Modle sie o to,aby nie byl to herpes.Zobaczymy jak bedzie czul sie w siodmej dobie.?wiem jedno,nie bede go juz meczyc transportem i zrobie wszystko,aby lekarz dal mi zastrzyki.Nie wiem co powiem Julce,ona pierwsze co robi po powrocie ze szkoly to pyta a Gucia.Stoi przy nim i patrzy smutno :-(.Pewnie jutro uprze sie,aby ze mna jechac.Niestety u nas wiecznie mnostwo zwierzat to i czasami smutek.Takie zycie.