...i za to minus?! za to ze nie uleglem zbiorowej histerii nad losem chinskich zolwi ?! ...FUCK...
tu ewidentnie nie mozna miec swojego zdania.
Zdanie swoje mieć można, a nawet trzeba, tylko przeklinania nie lubię. Niemniej jednak nie ja dałam Ci minusa. W gruncie rzeczy już dawno zastanawiam sie nad likwidajcją minusów bo wynikają z tego różne niepotrzebne kłótnie, ale to osobna sprawa.
Ja Ci za tą opinię dziękuję, bo dotknąłeś bardzo ważnej kwestii i myślę że gdzieś podskórnie takich opinii może być więcej. Sama się z tym spotykam kiedy opowiadam innym o tej sprawie, dlatego to co napisałeś jest ważne i cieszę się że tak się stało. Jeśli mam jakiś pogląd to chętnie go bronię.
Wiem, że z moralnego punktu widzenia problem jest skomplikowany. Ciężko jest zachować zdrowy rozsądek a przy tym nie udawać że nic się nie dzieje, bo w moim odczuciu dzieje się i to bardzo źle. Wiem, że jest wiele zwierząt które są traktowane w okrutny sposób, zabijane, a wszystko dla korzyści człowieka. Nie jesteśmy w stanie zająć się wszytkim, jesteśmy serwisem od żółwi, to nasza "działka", dlatego że hodujemy i podziwiamy te piękne zwierzęta i być może wyda się to niesprawiedliwe ale zajmują one dla mnie szczególne miejsce. W naszej kulturze wyjątkowo traktuje się np. psy. Wiele osób je trzyma, uważa za zwierzęta szczególne, za przyjaciół. Zauważ jakie oburzenie i powszechne potępienie pojawia się gdy się okazuje że ktoś je zabija dla mięsa czy skór. To jest pewien aspekt kulturowy z którym nikt nie polemizuje. Emocje nigdy nie idą w parze z logiką, ale skoro już przy tym jesteśmy to chciałabym abyś sporzał na tę sprawę przez pryzmat kilku istotnych aspektów:
- wiele gatunków żółwi jest na skraju wymarcia, a te sprzedawane w Chinach zwykle pochodzą z odłowu, bo CITES de facto w Azji nie obowiązuje co jest bardzo na rękę firmom, pozatym hodowla jest nieopłacalna, bo żółwie rosną wolno, późno osiągają dojrzałość, ławiej i o wiele taniej je wyłapać (nota bene z uzyciem nie mniej brutalnych metod)
- żółwie są zwierzętami które rozwijają się powoli i żyją długo, drób, ryby czy zwierzęta hodowlane żyją natomiast wielokrotnie krócej, nic nie usprawiedliwia okrutnego zabijania również zwierząt gospodarskich czy ryb, ale faktem jest że w momencie smierci często mają za sobą już większość swojego żywota
- żółwie jako organizmy zmiennocieplne o wolnym metaboliźmie nie umierają od razu, u ssaków i ptaków śmierć przez np. odcięcie głowy następuje natychmiast - u żółwi nie, potwierdzają to opinie naukowe (będę jeszcze o tym pisać, bo Tesco odpierało zarzuty powołując się na to iż jest to "szybka śmierć", tymczasem nie jest to prawdą, będzie o tym w następnym raporcie).
A odnośnie hipokryzji powiem Ci że jest to klasyczny przykład sytuacji "tak źle i tak niedobrze" - stajesz w obronie żółwi narażasz się na hipokryzję bo co z innymi biednym zwierzakami, nie stajesz - też jesteś hipokrytą bo uważasz się za miłośnika a nic Cię to nie obchodzi...
Nie wiem jakich implikacji odnośnie pracowników się doszukujesz, bo ja nie widzę takowych. Polityka firmy nie jest rzeczą pracowników ale jej zarządu. Nie mam nic do ludzi tam pracujących. Inną sprawą jest to że prawa pracownicze łamane są tam na każdym kroku, ludzie zarabiają głodowe stawki, omija się przepisy kodeksu pracy aby nie dać np. umowy na czas nieokreślony, ale to już zupełnie inny temat. Ludzie tam pracujący robią od czasu do czasu lokalne protesty, poszukaj na necie, jest sporo na ten temat.
Zresztą firmy tj. Tesco nie lepiej traktują kontrahentów i producentów. Są nawet specjalne organizacje, które zajmują się "problemem Tesco" (Tescopoly). Stosunek do żwierząt moim zdaniem wyraża również stosunek do wszystkiego wokół, a tutaj nie trzeba nawet szukać takich domniemań, tu są fakty...