Dodam więcej zdjęć , ale muszę zmniejszyć ich objętość by fotosik przyjął.
Opisałem powyższe warunki ponieważ spotkałem w nich nie tylko dorosłe i odporne stare żółwie ale też maluchy z miękkimi skorupami, kilkucentymetrowe.Skoro one tam wytrzymały , to może coś z prawdy w tym obniżaniu temperatury jest.Tak jak napisałem w pierwszym poście -nawet jakby na noc chowały się w gęstych krzakach czy norach to i tak było tam dość zimno, taka średnia nasza wiosna , nie za zimna ale też nie za ciepła.Najlepsze że sam chodząc po okolicy ubrany byłem w kurtkę , gdyby było ciepło wybrałbym się w krótkim rękawku.Co prawda w dzień żółwie potrafią podwyższyć sobie temperaturę wystawiając się na słońce gdy wychyli się ono zza chmur , ale noc jest nieubłagana.Wydaje mi się że problem hodowli w mieszkaniu to własnie niemożność obniżenia temperatury w nocy poniżej 20 C i "praca" organizmu na wysokich obrotach przez znaczną część roku. Ten sam post napisałem na innym forum , pewnie hodowcom żółwi dobrze znanym..
Dodano 02.05.2012, 00:09:17 am
Biotop gdzie spotykałem żółwie to łąka przechodząca w luźny las
Dodano 02.05.2012, 10:11:17 am
Tego żółwia spotkałem na dość dużej wysokości
docelowo mieliśmy wjechać na 1500mnpm , a było to mniej więcej w połowie drogi, być może jakieś 700mnpm w trakcie postoju.
Słońce świeciło akurat cały dzień ale przez chłodny wiatr nie było to tak odczuwalne.
Tu okolica spotkanego żółwia
Dodano 02.05.2012, 10:17:43 am
i jeszcze jedna fotka biotopu