Mi ta cena też się coś mała wydaje, tym bardziej że badanie na herpes robione jest metodą PCR (w skrócie, jest to powielanie łańcuchów DNA, nie będę się zagłębiać) a to metoda dość droga. Rozbieżność cenowa jest, owszem, ale bardziej w granicach między 130 a 180 zł...
Zastanawia mnie też inna kwestia - skoro poziom fosforu jest obniżony, to po co Gienia dostała lek, który ma ten fosfor jeszcze dodatkowo wyłapać? Coś mi tu nie gra.
Mam nadzieję że offtop zostanie wybaczony, ale śpieszę Lulce z wyjaśnieniem
Wiedza nt. leczenia, leków i sytuacjo weterynarii bierze się z tego, że robię właśnie Technika Weterynarii to wiem co nieco
Wiedza na temat żółwi... Zdobywam ją wcale od nie tak dawna, bo od 2011 r. Wtedy to wyszłam do zoologa po coś dla mojego psa, a wróciłam z żółwiem. Od razu zaczęłam chłonąć wiedzę, bo jeśli chodzi o zwierzęta to jestem wyczulona na punkcie dobrych warunków (czy to pies, kot, żółw czy chomik). Niestety żółwica przeżyła tylko niecałe pół roku, z czego niecałe 2 miesiące to była walka o życie - okazało się że była zainfekowana pierwotniakiem
Hexamita. Nie udało się niestety. Przez rok mnie telepało jak patrzyłam na puste miejsce po terrarium, ale wiedzę systematycznie starałam się poszerzać. Od 2012 jest Sonia
a wiedzę poszerzam dalej, najpierw w oparciu o forum, teraz szukając nie tylko w polskim, ale i zagranicznym internecie. No i tyle, mam nadzieję że pojaśniłam