Waga lampartów

[Martin]

Od jakiegos czasu usiluje znalezc przelicznik prawidlowej wagi dla lampartow. Znalazlem dla innych gatunkow zolwi, ale z lampartami mam klopot.
Czy ktos z Was zna jak sie przelicza wage tych zolwi. Najczesciej jest to wys. gada x szer x dlugosc x jakis tam wspolczynnik i wychodzi nam ille powinien wazyc zolw danych rozmiarow.
Albo jeszcze inaczej, czy istnieja jakies tabele dla lampartow np. 1 roczny - 0.5kg, 2 letni 1kg, 3 letni- 5kg itd? Jest takie cos?
Waze swoje zolwie co tydzien. Jednak nie mam zadnego odniesienia, zadnej tabeli, wykresu czy tez wzoru.
Pomozecie???

[semiramida]

O ile wiem, nie ma czegoś takiego jak obowiązujące tabelko-normy dla lampartów.
W sieci znaleźć można jednak coś na kształt wyników ankiety --> http://www.africantortoises.co.uk/l_met.html, --> http://www.africantortoises.co.uk/leopards.html.

[Martin]

Wow, semiramida, ty jestes jeszcze online? U was to juz chyba 4 w nocy jest?!
Dzieki za linki. Zaraz je sprawdze.
 
Dodano 13.08.2012, 04:25:27 amz tabeli wagowej wynika ze nasz Kuba majac okolo 11 miesiecy i gdy wazy 55g to ma troche malo. Powinien miec okolo 70-75g.
Za to Tosia, przy wieku 7 miesiecy i wadze 77g jest grubasem
Chyba zaczna jest z oddzielnych misek

Wiem ze dorosle zolwie, samiczki sa podobno wieksze (co nie ma troche sensu jak dla mnie) od samcow. Czy to juz zaczyna sie objawiac przy rocznych zolwiach? Czy np. roczna samica bedzie juz wieksza i ciezsza od rocznego samca? Tak by pozniej ten trend zachowac. Czy jak sa mlode, to powinny byc rowne, a dopiero gdy dorosna to zaczynaja sie bardziej odrozniac?
Wiecie cos o tym?

[Viktoria]

Póki młode powinny rosnąć podobnie. Nie rosną tak samo, ale to kwestia najprawdopodobniej genetyczna. Możesz przejrzeć wątek Ankan o jej lampartach, miała podobne obserwacje

[ankan]

Nie ma jakiś super przeliczników. Lamparty rosną zwykle skokowo - przyrost jest większy, potem następuje kilkumiesięczny przestój. Może być tak, że samiec będzie mniejszy, samica większa, potem zamienią się miejscami a za kolejny rok znów bardziej samica urośnie.
Do ok.100-kilku gramów przyrost jest dość powolny. Potem następuje akceleracja i w rok podwajają wagę. Jak osiągają ponad 1 kg wzrost znów jakby ulega przyhamowaniu.
Jakieś przyrosty wagi np. półroczne moich żółwi mogę Ci podać po niedzieli, jak wrócę do Łodzi.

[Martin]

Ankan, ciesze sie ze Cie slysze! Kupe lat

A wiec sprawdzilem zapiski wagi Kuby i Tosi. Wyliczylem im ile przybieraja na wadze, srednio na miesiac.

Kuba- patrzac od kwietnia- przybiera na wadze 4g na miesiac. Troche malo, co?

Tosia- patrzac od maja- przybiera na wadze 10g na miesiac. Calkiem niezle....

Czy powinienem sie martwic? Czy sam fakt ze Kuba je, jest aktywny, wyproznia sie, itd swiadcza o tym ze nic mu nie jest i jest to byc moze tylko uwarunkowane genetycznie.
Tosia jest taka ze je wszystko co sie da i kiedy lylko nadazy sie okazja. Kuba bardzo malo je gdy jest na wybiegu, jezeli wogole cos tam je. Dlatego zawsze daje im sniadanko w terra a potem dopiero na wybieg
A Tosia zje i tu i tam. Dlatego tak dobrze wyglada.

[ankan]

No, kupę...Sporo czasu Cię u nas nie było.

Martin na razie powodów do zmartwień nie widzę. One nie przybierają na wadze regularnie i nie zawsze rosną w tym samym czasie. Najważniejsze, żeby waga nie spadała - bo wtedy to źle zwiastuje.

U mnie np. na początku samiczka była większa, w kolejnym roku samczyk urósł sporo a teraz znów samiczka go dogoniła a nawet przegoniła z wagą.

[Martin]

No to sie ciesze ze jest swiatelko w tunelu. Zgadzam sie z twierdzeniem ze dopoki waga nie spada nie jest najgorzej. A kazdy przyrost nawet ten najmniejszy jest jednak przyrostem. Bardzo skrupulatnie je waze ( co tydzien) by jak tylko cos sie zacznie dziac zauwazyc to na wadze.
Mam nadzieje ze Kuba kiedys dogoni Tosie. Jednak jak narazie to zanosi sie na to ze ona podwoji jego wage w przeszlym miesiacu. Bedac tym (troszke) mlodszym osobnikiem.  Tosia wczoraj miala 87g

Ankan, powiedz mi czy powinienem to zostawic "naturze"- mam na mysli to ile kazdy z nich je, czy tez samemu dawac wiecej Kubie i mniej Tosi.
Z kolei, gdy bede chcial przystopowac Tosie to i tak bedac na wybiegu zje ile bedzie chciala. Tak wiec nie jestem pewny czy jestem wstanie cos tu zaradzic.
Jakies sugestie? Co robicie w takich sytuacjach?
Z gory dzieki.

[ankan]

Jak siedzą w jednym terro to i tak nie dasz rady uważać ile każdy zje. Zresztą Tosia może zjeść swoją porcje i iść do miski Kuby. A przecież nie będziesz nad nimi non-stop stał.

Ja dużym daję mniej-więcej jednakowe porcje, maluchowi mniej. Karmię je rano, czasem jeszcze coś wrzucę po południu jak bardzo łażą i szukają.