Na stronie zoo, napisali, że te sowy żywią się głównie insektami (choć akurat uszate w Polsce jedzą przede wszystkim gryzonie). Myślę, że z uwagi na wagę problemu żółwi z Negev, nikt nie ryzykowałby zmniejszenia ich ilości, zwłaszcza, że na świecie zostało ich mniej niż 1000, a tylko w tym miejscu w niewoli są rozmnażane. Co do warunków życia, to tak mniej więcej wygląda ta część pustyni Negev, którą odwiedziłem dzień wcześniej. Nie jest to Sahara pełna piasku, jest to raczej sucha ziemia z krzaczkami tu i ówdzie. Jak na zimę, czyli teoretycznie dość wilgotną porę roku, było bardzo mało zieleni, więc nie przypuszczam, żeby było zieleniej w lecie, czy na jesieni.
@Jakub - wszędzie gdzie jestem staram się odwiedzić zoo i trochę się tego uzbierało
na razie nie mogę doczekać się zoo w Madrycie dokąd lecę za 3 tygodnie na chwilę urlopu tam są pandy (wielkie, nie te małe rude, które są w wielu ogrodach zoologicznych)