Droga Anito, bez kłamstw może da się również sprawić aby żółw w Twoich dobrych rękach pozostał. Przygotuj się do rozmowy z Panią w przedszkolu, wypisz na kartce dokładnie wymagania, temperatura, wilgotność, wymogi zbierania zielsk czystych bez zanieczyszczeń, kupna drogich lamp, konieczności zimowania- jak źle zazimują to doprowadzą do śmierci gada, odrobaczaniu, drogim leczeniu u profesjonalisty weta,dzieci jak ręce kładą do terra to przy kontakcie z odchodami zarażenie salmonellą(ale o to ciężko). Z resztą jak zadałaś sobie trud nauczenia się jak dbać o gadzinkę to wiesz co mam na myśli. Przecież każdemu jak się mówi o wymogach to ludzi to przeraża, wiem po swoich znajomych. Zaproponuj, że w zamian za żółwia kupisz dzieciom do tego akwarium świnkę morską, którą dotykać będą mogły a żyje też długo bo Peruwianki około 8 lat do 10 nawet. Możesz również zaproponować jak nie świnka to kupno do przedszkola czegoś w porównaniu na koszt zakupu żółwia. Myślę, że jak Pani jest reformowalna to zgodzi się żebyś w jakiejś formie zapłaty albo coś kupiła dla przedszkola, zapłaciła za żółwika lub podarowała im świnkę i dopóki Twoje dziecko tam będzie uczęszczało możesz kupować trocinki i karmę dla świniaka. Miesięczny koszt nie wysoki a każda ze stron myślę będzie zadowolona. Dzieci najbardziej bo żółwia dotykać nie mogą, odgłosów nie wydaje a świnka jest zwierzakiem towarzyskim i przedszkolaki bardziej z niej mogą być zadowolone niż z gada.
SPRÓBUJ MOŻE W TAKI SPOSÓB UDA CI SIĘ ZATRZYMAĆ ŻÓŁWIKA I DALEJ DAWAĆ MU PORZĄDNE WARUNKI BO PRZEDSZKOLE TO NIE MIEJSCE DLA ŻÓŁWIA.