Będę o nią walczyła, tyle, że żółw jest właśnie pani wychowawczyni. Jutro może będę mieć więcej czasu to porozmawiam na spokojnie, bo dzisiaj dosłownie 3 minutki tylko miałam.
Generalnie akwarium jest dość duże, tak na moje oko 120x50, więc chyba ok? Widziałam, że są 2 świetlówki. Podłoże do wymiany bo dali trociny, nie ma kryjówki, basenu, ale to nie problem, dadzą mi 20 minut i się zmieni. Gorzej z tym zimowaniem, ale to jutro na spokojnie
Póki co Czesia na razie u mnie. Śpi zakopana w kryjówce. Dzisiaj wygrzewała się pod lampką, ogołociła moją domową skrzynkę z wszelkiej roślinności, a było tego sporo, Czesia była od 3 tygodni bez przerwy na balkonie więc mleczyk się rozrósł, że aż miło... tzn. już po mleczyku jest
Dodano 02.09.2013, 21:12:41 pm
Do tej pory za wszystko płaciła pani, tzn. za wszystko nieodpowiednie ale jednak płaciła. To chyba jej żółw, tak wywnioskowałam z naszej dzisiejszej rozmowy, ale pewności nie mam. A co do składek od rodziców, to też nie jest tak źle. Do tej pory były rybki, wiadomo, rybki żyją różnie, rodzice chętnie kupowali nowe. Nigdy z tym problemów nie było. Także nawet jakby trzeba było robić zrzutkę, to w przedszkolu jest ok 300 dzieci więc coś tam na pewno by się uzbierało...
Ale i tak to nie najlepszy pomysł, wiem