Witam
Dziękuję za odpowiedzi
Czytam wasze posty, a także inne informacje na temat żółwi w necie jak tylko znajdę chwilkę na pogrzebanie w sieci. Niestety, wiele informacji jest ze sobą sprzecznych, a i Pan weterynarz do którego się wybrałam z żółwikiem (jedyny specjalista od gadów w Jeleniej Górze i okolicach) też chyba nie jest zbyt dobrze zorientowany. Przyciął żółwikowi dziób, 3 pazurki i dał zastrzyk na poprawę apetytu z jakimiś witaminkami, ale nie widział nic przeciwko karmieniu żółwika sałatą, bądź jego „podłogowym wycieczkom”
Żółwik mieszka teraz w terrarium a właściwie w akwarium, niestety jest one znacznie za małe jak rozmiary mojego zwierzaczka, który ma koło 20 cm. Zapalam mu tam żarówkę grzewczą (75) kupiona w zoologicznym , ale o czerwonym świetle, i dodatkowo, żeby miał jasno zapalam mu lampkę ze zwykłą żarówka.
Robię mu codzienne kąpiele i zabieram go na spacerki do ogrodu. Niestety nie mam tam wybiegu wiec musze cały czas czuwać żeby żółwik gdzieś w zieleni się nie zagubił, a ze względu na synka którego nam towarzyszy, a którego też musze mieć cały czas na oku (ma 2 latka) jest to dość utrudnione, więc spacery nie są długie ( tak koło 1h)
Teraz jestem w trakcie przekonywania męża o konieczności budowy nowego terrarium i wybiegu ogrodowego
Pozdrawiam asia