Korę można wygrzać w piekarniku, po to by ją osuszyć i ewentualnie zabezpieczyć przed pleśnią
Grzej ją w temp. 250 stopni, przez...tutaj nie wiem, 15-20 minut?
Ja nigdy nie stosowałem tego, i żółwiki mają się dobrze.
no nieźle ...
zastosowałem się do rady - efekt?
kora zaczęła palić sie w piekarniku :-) Poszedł dym przez okno :-)
To chyba nie najlepszy pomysł
Ktoś ma inny pomysł? - nie mówiąc o wygrzewaniu na słońcu - bo z tym ostatnio kiepskawo
Spróbuję jeszcze z mniejszą temperaturą i w krótszym czasie :-)
Pozytyw jest jeden - w domu pachnie lasem :-)
I pytanie z innej beczki - żółwie zimą można karmić suszonym zielskiem - jak je przechowujecie?