Tak, to samiczka.
Co do deformacji - to żółw powinien mieć wysklepiony karapaks i podnosić wszystkie 4 łapy równo, tak, że plastron ustawia się równolegle do podłoża, Twój żółw jest rozpłaszczony z rozbudowanym przodem i mocno opuszczonym tyłem, co wskazuje, że długi czas chodził po podłożu nie dającym łapom dobrego podparcia przed co przód musiał bardziej pracować, a tył był wleczony po podłodze. Można się spodziewać, że ma też zwyrodnienia stawów.
To co się stało już się nie odstanie, natomiast trzeba gadzinę jak najszybciej przenieść na odpowiednie podłoże i dać jej duży wybieg na lato, zeby mogła chodzić i ćwiczyć łapy - to z czasem powinny się wzmocnić i zacznie też pracować tylnymi i unosić plastron nad podłożem.
Co do terro - to możesz je zrobić sam, zamówić u stolarza lub wykorzystać np. starą szafkę. Potrzeba Ci po prostu duża (z 130 x70 cm minimum) skrzynia. Spód i boki wykładasz folią ogrodniczą, plandeką i sypiesz ziemię zmieszaną z gliną. Min, 15-20 cm grubości podłoża. Ziemię możesz wykopać w ogrodzie lub kupić taką do kwiatów (tylko najtańszą, żeby nie była z kuleczkami nawozów), Można też dać torf ogrodniczy. Do ziemi/torfu dodajesz gliny - nadaje się wiążąca z wędkarskiego, w proporcji ok. 2 kg gliny na 20 litrów ziemi (mieszasz to na sucho, dopiero po włożeniu do terro zwilżasz). Podłoże ubijasz porządnie. Do tego potrzebna Ci kryjówka (z doniczki, pudełka, patyczków, sklejki - obojętnie), basen i miska na żarcie (nadają się ceramiczne podstawki pod kwiaty).
Oświetlenie/grzanie - lustrzanka (taki grzybek) - zwykle wystarcza 40 W + świetlówka UVB (ReptiGlo 10,0 UVB)
Do tego: płaski kamień pod lampę, jakieś korzenie, rośliny - wedle weny.
A dziób to mu utnij obcinakiem do paznokci, bo ona przecież jeść nie może !