POMOCY!!!! Błagam pomóżcie! Moje pociechy wczoraj dostały od babci przyspieszony prezent gwiazdkowy- żółwia. Niby fajnie, kiedyś sama o tym myślałam żeby im sprawić żółwia, myślałam że żółw nie wymaga opieki, jednak gdy poczytałam bałam się że nie podołam i zrezygnowałam. Jednak babci się w właśnie przypomniało i mamy żółwia. Ale w kwestii zajmowania się żółwiem jestem zielona

a nie chcę zaszkodzić. Początkowo chciałam zadzwonić do ludzi od których trafił do nas, ale to chyba nie ma sensu, bo on mieszkał sobie na podłodze, spacerował jak piesek, a z tego co wiem tak nie można. Trochę sobie poczytałam i mam mętlik w głowie. Już nie mam na to siły bo akurat to jest kiepski moment (w ogóle powinnam mieć czas na przygotowanie się na nowego domownika) ale co zrobić dostaliśmy żółwia w pudełku po butach i mimo 3 marudzących, chorych na zapalenie oskrzeli maluchów, trzeba zorganizować coś dla tego biedaka. Jeszcze jedno-wczoraj wieczorem chodził jak szalony, próbował wyjść ze swojego nowego lokum, a dziś od południa się uspokoił, może coś mu nie pasi, dałam mu jeść( dostał od babci kupione- dobre i to na początek), wodę też ma. ale czy mam go zimować w chłodnej werandzie, czy jakoś go przygotować do tego. Pomóżcie.