Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 11:27:34 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)  (Przeczytany 7545 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
« Odpowiedź #15 dnia: 16.03.2009, 14:29:38 pm »
Oj ale pokrzywiony bidulek  :'(

Miała (bo to samiczka) fatalne warunki to pewne. Skorupka i listwa rogowa są mocno zdeformowane, no i widać że UVB też dawno nie widział.

Powiedz Karol w jakim mieście mieszkasz, bo trzeba aby żółwiem zajął się dobry weterynarz i wyprofilował mu tą listwę, przy okazji skrócił by mu też pazurki bo są bardzo długie i może mieć problemy z poruszaniem się a nawet doznać urazu.

Poza tym będzie potrzebował właściwej diety i dużo UVB aby jego deformacje się nie pogłebiały i nie dopadła go chroniczna choroba wewnętrzna, ale jak się nim dobrze zająć to wyjdzie na prostą.

Powiedz ogólnie jak się zachowuje? Czy ma apetyt i czy coś z siebie wydalił? Staraj się póki co dobrze go nawodnić, bo zaniedbane żółwie często są odwodnione (codzienne kąpiele w płytkim naczyniu, woda. ok 35 st.) i zobacz czy pije. Poza tym kąpiele pomogą mu strawić i szybciej wydalić to co jadł do tej pory.
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
« Odpowiedź #16 dnia: 16.03.2009, 17:45:23 pm »
Kurdę, ale pokrzywiony! Biedny mały.
Zrób mu jak najszybciej cos z tym dziobem bo masakra normalnie, trzeba mu obciąc dolną listwę, bo ze skorupa to juz nic nie da się zrobić, mozesz jedynie sprawic aby żółwik miał od tej pory godne i prawidłowe warunki i aby zaznał jeszcze w swoim żółwikowym życiu szczęścia.
TUPTUŚ

Offline obrema

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Reputacja: 0
Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
« Odpowiedź #17 dnia: 16.03.2009, 18:19:49 pm »
Oj ale pokrzywiony bidulek  :'(

Powiedz Karol w jakim mieście mieszkasz

Mieszkam w Olsztynie naprawdę jest aż tak źle z nim?

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
« Odpowiedź #18 dnia: 16.03.2009, 18:40:06 pm »
Źle nie w tym sensie, że jego życie wisi na włosku. Po prostu widać, że miał złe warunki. Ale napisz jeszcze jak się zachowuje o to co Cię pytałam.

Co do Olsztyna to nie znam tam specjalisty od gadów, ale wydaje się że zwykły wet sobie poradzi z pazurkami. Gorzej może być z korektą listwy.
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline evereen

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 148
  • Reputacja: 7
Odp: Podrzucony żółw w szkole - jak się nim zająć? (zdjęcia)
« Odpowiedź #19 dnia: 18.03.2009, 07:56:21 am »
Wedlug mnie żółwiczka jest w porzadku. Wcale nie powiedziene, ze miala zle warunki, owszem widac, ze gdy byla malenka przeszla jakis okropny wypadek, ale teraz skopuka jest zagojona, gładka bez swieżych ubytkow, ma rownomierne i ciagle przyrosty (szczegolnie widac na zdjeciu od ogona).
Na pewno żólwiczka wypracowala sobie metode pobierania pokarmu ze zdeformowanym pyszczkiem (sadze, ze wypadek o ktorym pisze to bylo jakies ugryzienie, uderzenie lub zgniecenie od strony glówki i dlatego zółwik ma wyszczerbiony przód skorupki i zdeformowany pyszczek, ktory ulegl tez uszkodzeniu gdy schowala glowe), wiec z karmieniem nie powinno byc problemow. O schodzaca skorke nie ma sie co martwic, to chyba wynik troche szybszego wzrostu przez ostatnia zime (widac swieze przyrosty na karapaksie).

Tak jak pisały poprzedniczki, na pewno trzeba obciac pazurki szczegolnie u tylnych nozek.
Jezeli chodzi o korekcje pyszczka to nie nalezy sie spieszyc. Ja bym wyslala zdjecie do dr. Chlopeckiego z pytanie co zrobic i czy przypadkiem nie moze polecic jakiegos dobrego weterynarza w Twojej okolicy. Na pewno trzeba skorygowac ta dolna listwe, ale moze stopniowo, zeby zolw sie przyzwyczail.

No i najwazniejsze - Karol nie zgadzaj sie na zadne "wzmacniajace" zastrzyki co weterynarze uwielbiaja! Ta zolwiczka jest OK. Idzie wiosna, juz teraz sa swieze zielone mlode listki mleczy i innych żółwiowych roslin. Od kwietnia mozesz w sloneczne dni wystawiac ja na slonce w oslonietym od wiatru miejscu wiec zadna dodatkowa chemia w postaci zastrzykow nie jest jej potrzebna a w przypadku jakichkolwiek zmian w narzadach wewnetrznych (czego stwierdzic nie mozemy) wrecz tylko zaszkodzi.

Pozdr.