Dzień dobry i cześć wszystkim.
Od 4 dni jestem posiadaczką malutkiego (1,5 roku, 5 cm) żółwika mauretańskiego. Kupiłam go w sklepie Szrek i dostałam wszystkie potrzebne dokumenty. Terrarium zrobiłam własnoręcznie, dzięki wskazówkom z forum - ma wymiary 80x40x40. Ma obie wymagane lampki, temperatura w chłodniejszej części - 25 stopni, w cieplejszej około 30. Je bazylię, rukolę, jutro kupuję mu kilka innych roślinek, żeby miał większą różnorodność. Darni w tej chwili nie mam z powodu zalegającego śniegu, w tej chwili żółwik mieszka w korze wymieszanej po części z siankiem. Zaznaczam, że gdy tylko pojawi się taka możliwość (pogoda) darń zagości w terrarium. Mam kilka wątpliwości, zwracam się więc do Was.
1. Żółwik bardzo dużo śpi (choć może tylko tak mi się wydaje). Jedzenie podaję mu rano, przed wyjściem z domu, wtedy on wstaje i je, wygrzewa się jakiś czas pod lampką, po czym idzie spać i wstaje późnym popołudniem. Pokręci się chwilę, umoczy, napije, po czym znów zasypia. Kiedy już nie śpi wydaje się być zainteresowany otoczeniem, najchętniej oczywiście je, ale z równą lubością tapla się w wodzie. Dość żywo reaguje też na moją obecność. Czy mam powody do obaw?
2. Maluszek nie korzysta z kryjówki - umieszczonej w chłodniejszej części terrarium doniczce wypełnionej sianem i korą. Wszedł do niej chyba dwa razy i to by było na tyle. Śpi w ciepłej części terrarium, zakopany w korze. Ogólnie rzadko zapuszcza się w zimniejsze rejony. Czy możliwe, że potrzebuje trochę wyższej temperatury?
Dziękuję za każdą radę i wskazówkę. Pozdrawiam serdecznie.