Wege, to prawda o schroniskach, ale aż tyle psów nie powinno tam być, bo to jest cięzki grzech moralny współczsnej ludzkości, a po drugie zajmowanie się przez lata wieloma zwierzakami to potworna robota, czasochłonna i forsochłonna, i trzeba mieć zaparcie.
W schroniskach są też i żółwie, i ptaki, i konie, i wszystko. I do czego to dochodzi?
Tylko ryb nie ma jeszcze...
Ja się calkiem nie zapieram, że nie wolno mieć psa przy żółwiu, ale wiem co to znaczy i że jest to ciężka sprawa, i bardzo stresująca dla różnych stron.