ja się podłączę z problemem pod temat. Odkąd mam Stefankę, czyli już ok 1,5 roku, zawsze robiła kupę raz na tydzień. Po sezonie wybiegowym miała problem z wypróżnianiem. W końcu po 2 tygodniach wykąpałam ją i w kąpieli zrobiła kupę. Od tamtej pory już nigdy sama się nie wypróżniała, tylko i wyłącznie w kąpieli, którą robię raz w tygodniu. Jesienią była odrobaczana. Poza tym żółw nie wykazuje żadnych niepokojących objawów. Jest aktywna, pokarm wcina jak trzaba. Być może ma to związek z tym że obecnie w jej diecie dominują suszki, ale oprócz tego dostaje świeże pokarmy takie jak bazylia, trzykrotka, cykoria, kalanchoe... Próbowałam ją przetrzymać bez kąpieli, ale wydaje mi się że 2 tygodnie bez kupy może być niebezpieczne dla zółwia. Co zrobić żeby sama zaczęła się wypróżniać?