Wierz mi, jak poczytasz forum to zobaczysz, że leczenie żółwia to nie weterynarz tylko i wyłącznie.. Do tego jak ciężkie jest leczenie, jak kosztowne i wymagające poświęceń. Po za tym nie wiem, zakatarzonych itp to raczej nie sprzedają nawet w zoologikach.. Pokrzywione owszem ale z tym i tak nic nie zrobisz. Znaczy zapobiegniesz dalszemu krzywieniu ale to co już zostało zniszczone się nie cofnie. I na pierwszy rzut oka to w ogóle u żółwi mało widać z choroby.