witam, mam problem przyjechał do mnie żółw grecki /tak mówią/ na dłuższe ferie zimowe.Jest u mnie od trzech dni i zaczął wydawać jakieś dziwne odgłosy jakby krzyk a u siebie w domu tego nie robił tak twierdzi 10 letnia właścicielka . Mieszkam w Koninie i nie ma tu weterynarza od gadów , wiem bo dzwoniłam. Gad przyjechał z pełnym osprzętem tzn terrarium , lampa górna, kazali kąpać to kąpie, jedzonko jakieś zielone, oprócz tego je pomidora, ogórka itp W sumie to on jest ruchliwy jak na gada. Tylko ile godzin ta lampa powinna być włączona? Wczoraj cały dzień był spokój tylko wieczorem wydawał te odgłosy przez ok. godziny, potem pospacerował i poszedł spać.Może ktoś już miał gadającego żółwia?? Bardzo bym nie chciałą żeby coś mu się u mnie stało...... Czekam na wskazówki co mam robić z gadem. Pozdrawiam