Witam, otóż mam nietypową sytuację.
Stałam się posiadaczką żółwia stepowego.. około 33 letniego. Okazało się, że przez całe swoje zycie żyła raczej w kiepskich warunkach - podłoże to piasek, jedzenie to głównie sałata, pomidory, cukinia.. Jedynie żarówka zwykła grzewcza, zwykła ze sklepu budowlanego i ... brak dostępu do wody, bo podobno pobiera wodę z jedzenia..
PodłożeWczoraj zmieniłam jej podłoże na ziemię (starałam się znaleźć bez nawozów ale niestety żadnej nie znalazłam, więc wzielam najtańszą, jakąś uniwersalną ekologiczną, bo wydaje mi sie, że czym tańsza ziemia, tym mniej będzie w niej nawozu). Szukam po okolicznych sklepach gliny, żeby pomieszać, więc zrobię to w najbliższych dniach. na górze delikatna ilość kory.
jedzenie - kupiłam jej karmę dla żółwi oraz jakieś suszone zioła dla żółwi. I tu pytanie .. jakie 'zielone' jedzenie najlepiej będzie jej podawać?
woda rozumiem, że dobrym pomysłem będzie zamontowanie jej 'baseniku' żeby mogła się kąpac/pić?
oświetlenie I tu rozumiem, że trzeba szukac 10% UVB ... z tym, że boje sie ze będzie za blisko żółwia, bo niestety wysokość jej domku nie powala i obawiam się, ze jeśli podczepie ją pod 'sufit' to odległość od żarówki/świetlówki byłaby około .. 10/15 cm.. czy polecacie jakąś konkretną żarówkę? Kompletnie się nie znam, aczkolwiek dużo czytam na ten temat teraz, ale zawsze przyda się dobra rada.
Czy macie jakieś rady jak poprawić jej jakośc zycia "na stare lata?
Dziękuje z góry!
PS: oczywiście zabrana została do weterynarza, prześwietlenie - zastrzyki itp. Pod tym względem jest okej.