Ponieważ ostatnio na forum pisze się (Beata) o Tesco i Carefour w aspekcie zółwi, to chciałabym dołączyć informacje o Kauflandzie. Nie wiem czy w dobrym miejscu to piszę, ale można przenieść
zacytuję fragmenty z ulotki Kauflandu przyniesionej do domu:
"...Biorąc pod uwagę zagrożenie, jakie nadmierne połowy niosą dla środowiska morskiego i wielu gatunków ryb, Kaufland z pomocą Greenpeace'u [...] postanowił podjąć kroki, które przyczynią się do ochrony mórz i żyjących tam zwierząt.
[...] Priorytety Kauflandu:
1. sprzedaż ryb, które są pozyskiwane za pomocą technik połowowych nie dewastujących środowiska naturalnego
2. pochodzą z łowisk, które nie zostały ptrzetrzebione
3. wycofywanie z asortymentu ryb, które są zagrożone wyginięciem i nie wprowadzanie takich gatunków do asortymentu
Cały artykuł jest opatrzony autentycznymi zdjęciami z dewastacji dna mórz podczas połowów ryb dennych i głębinowych, w tym dewastacji raf. Ponieważ ja ostatnio sporo o tym slyszałam, a rzecz tyczy sie też żólwi morskich, to piszę ten wątek.
Chciałabym zwrócić uwagę, że ta sieć sklepów jawnie przyznaje się do współpracy z Greenpeace, co ja osobiście bardzo pochwalam, ale w naszym kraju wg opiniii publiczej z ostatnich lat organizacja GP nie wypadała zbyt korzystnie.
zakończę zdaniem z gazetki sklepu:
"...Możemy nawet dożyć czasów, gdy morza zostaną zdominowane przez meduzy, bo wszystkie ryby zostaną wyłowione i zjedzone."
(kto oglądał film 'Nemo' to wie, o jakich meduzach mowa
)