Pragnę przyjąć żołwika wodno-lądowego :) Szczecin i okolice

[MAMUSKA]

witam
bardzo bym chciala przyjac zolwia obojetne czy to wodno- ladowy czy wodny mialam stycznosc i z tymi i z tymi
przez 5 lat byl u nas zolw Wacek(taki niechciany z 3 czy 4 reki)nikt nie znal wieku ani plci(ale to byl facet-sprawdzilam:))przez kilka lat byly tez zolwie wodne ale brat sie wyprowadzil i zabral co jego... szkoda... a moj synek mardzi i steka ze czegos mu brak....tak wiec jesli ktos z roznych przyczyn chcialby znalesc nowy domek dla zwierzaka to czekam na propozycje..
posiadam dwa dze akwarium i wysepke,grzalke,lampe tylko lokatora brak

pozdrawiam i czekam no odp.mile widziane z woj zachodniopomorskiego:))

[Beata]

Żółwi wodno-lądowych (bo zakładam że o nie chodzi) do adopcji jest bardzo dużo. Ludzie kupują bez zastanowienia bo są tanie, małe i kolorowe a potem jak się żółw znudzi, urośnie, okaże się trudny w utrzymaniu (bo trochę roboty z nimi jest) pozbywają się ich.
Niemniej jednak one wymagają wiedzy i troskliwej opieki, dlatego mam nadzieję że Twoja decyzja jest przemyślana i masz wiedzę na temat hodowli. W razie pytań pisz w dziale wodno-lądowych.

Okresowo pojawiają się tutaj ogłoszenia o żółwiach do adopcji i myślę że jak ktoś z forumowiczów ma jakiegoś żółwia z interwencji to może nawiązać z Tobą kontakt. Często padają pytania dotyczące wiedzy i warunków bo chcemy jak najlepiej a nie żeby żółw trafił jak z deszczu pod rynnę, więc bądź tutaj wyrozumiała. Po prostu szukamy im dobrego domu.

Oferty z żółwiami do oddania często pojawiają się też w różnych portalach ogłoszeniowych, na allegro itp.
Ja jestem zwolennikiem brania żółwików z adopcji zamiast ich kupowania.

[kicikotka]

Na stronie
 http://ogl.infoludek.pl/ogloszenia/info/id,355928,kat,zwierzaki,page,1,size,20.xhtml
jest żółwiak chiński jednak koszt to 20zł 

[MAMUSKA]

Na infoludku widzialam ,dzwonilam ale pan chyba sam nie wie czy chce sie pozbyc "problemu' czy nie.Choc mi tam "pachnie" jakas machlojka.. Pan ze Szczecina a jakies przelewy?? A po co ogladac jak wie Pani co to za zolw??/ Dla mnie troche conajmniej dziwne....

Ogolnie jestem zwolenniczka 'zwierzat nie chcianych".Kupic kazdy moze.W sklepie zoologicznym ,idioci z kartonu pod marketem(przepraszam za okreslenie,ale akurat taki zakup uwazam za najwieksze nie porozumienie.Tak wlasnie trafil do mnie Kaukaz.Ktos kupil ze bernardyn za okazyjne 100 zl a potem okazalo sie -u weterynarza ,ze jednak to nie to co chcieli.Karlos byl u mnie 10 lat,niestety starosc go dopadla.......)


Rozumiem ,ze potencjalny chetny do oddania bedzie chcial jak najlepiej dla zolwia.Jestem otwarta na propozycje i nie boje sie pytan bo napewno jeszcze wielu ciekawych i przydatnych zeczy moge sie nauczyc od forowiczow