Nocturne, czasem pomyśl 2 raz jak cos piszesz, widać nie dorosłaś jeszcze.. Moja mama zmarła mi w tym roku, 10 lat opiekowałam się nią, była chora na stwardnienie rozsiane. Poczytaj o specyfice tej choroby.Glupio Ci? czasem użyj tego rozumku swojego jak coś piszesz.. o ile go posiadasz. A co d reszty, wy chyba na głowy poupadaliście, pisze że żółw był bardzo chory wymagał opieki ambulatoryjnej, stale kontrole i wizyty u weterynarza, nie ukrywam finansowo tez nie było łatwo. Niech odezwie się teraz chojrak co 300 zl miesięcznie a nawet więcej by wydawał na leki dla podopiecznego??
To wy jesteście bez serca, pisze szczerze jak jest, mogłam tu nazmyślać co mi się żywnie podoba, ale po co?
Jestem zawiedziona odpowiedziami na mój anons..
I załamana poziomem intelektualnym też. Szkoda nawet gadać...