Witaj,
też ten temat mnie nurtował jakiś czas temu, zerknij tutaj -
http://forum.zolw.info/warzywa-i-ich-zielone-czesci/mroz-a-roslinki/Gdzieś też czytałam, że uszkodzona na skutek zimna i mrozu koniczyna może zawierać związki cyjanku (istnieje też szkoła, która całkiem odradza koniczynę, ew rozgranicza biała i czerwoną).
Generalnie wychodzi na to, że roślin narażonych na mróz już nie podajemy.
Ale możliwości jest sporo. Jak gadzinka zjada suszoną pokrzywę to możesz spokojnie włączyć inne suszki. Ja mam kilka roślinek zuzali i kamyki nie wybrzydzają.
Możesz jeszcze powalczyć z plantacją roszponki - dość szybko rośnie. Różne zioła są dostępne cały czas, trzeba je tylko trochę potrzymać w wodzie z racji na nawozy.
Zastanawiam się jak się zachowają po przesadzeniu w czystą ziemie, może wtedy dłużej by rosły.