Powiem tak, łączyłem pod koniec marca, i na kopulacji przyłapałem tylko Pomorzankę - efektem są 3 zapłodnione jaja.
Samce zawsze "lecą" na tą jedną samiczkę, pozostałe 3 mają względny spokój, to znaczy samce im szybko odpuszczają.
Nie ukrywam, że jak się pogoda poprawi, to na wybiegu spróbuję zrobić tak, by każda samica miała równy dostęp do samca.
Na nastepne jaja na razie nic nie wskazuje.