Kilka biedronek to nic, wyobraź sobie, że u moich teściów w domu na wsi znaleźli cały "rój" biedronek, siedziały pod tapetą. Dopiero gdy tesciu chciał przykleić tapetę, która odeszła od ściany zobaczył co się pod nią dzieje! A teściu taki miłośnik zwierząt, że je zostawił pod tą tapetą. i tak oto zimuje sobie w domu kilkadziesiąt biedronek.