Malwa, Sola ogromnie dziękuję za zaproszenie do Krakowa, i za to,że w Waszych oczach wciąż jestem "żółwiarą". Może coś w tym jest..Nie dalej jak wczoraj zrobiła "borutę"w zoologicznym,ze żółwikom sałatę dali do jedzenia
Nie wiem czy uda mi się być na zlocie, ponieważ zaczynam urlop od 31 sierpnia, i wielce prawdopodobne,ze zafunduję sobie jakąś wycieczkę last minut do ciepłego kraju już od 28.08.
Wczoraj chodziłam po biurach podróży i naprawdę można wychwycić fajne oferty w ostatniej chwili.
Jednak jeśli się uda, to z przyjemnością wpadnę na zlot, choćby na jedne dzień.
Malwa, uchwyciłaś sedno sprawy. Faktycznie to była ciężka decyzja z Tuptkiem, ale wiem,ze postąpiłam słusznie,że Sola zadba o jego szczęście