na 100 niedużych pierogów to będzie:
Ciasto:
1 kg mąki
2 jajka
ok 2/3 szklanki mocno ciepłej wody
2 łyżki oleju.
Farsz:
1 kg kiszonej kapusty
400- 500 g podgrzybków (ja kupowałam mrożone w biedronie
)
2 spore cebule
Grzyby podlej spora ilością wody i gotuj ok 30 minut. Kapustę też zalej wodą i ugotuj tak, żeby była troszkę twardsza niż lubisz w pierogach. jak się wszystko ugotuje, odcedzić porzadnie i pokroić. grzyby w kosteczkę, kapustę tak drobno jak lubisz. Teraz obieramy cebule i kroimy w drobna kostke. Na patelni podsmazamy az się zeszkli i dorzucamy kapuste i grzyby. mieszamy często, i tak przez 10-15 minut. Doprawić sola, pieprzem i odstawić.
teraz ciasto. prawie cała mąkę najlepiej na blat wysypać ( zostaw ze 2 cm na dnie opakowania żeby mieć czym podsypywać), zrobić dołek po środku i dodać resztę składników z tym, że nie całą wodę na raz. Dolewać po troszku. Ciasto trzeba zagniatać energicznie i dość sprawnie. Musi być zwarte i nie przywierać do rak. jak za dużo wody sie poleje to podsypać trochę maka.. Jak się dobrze zagniecie to blat jest praktycznie czysty i dłonie też. Uformować ciasto w wałek i włożyć do foliowej torebki by nie obsychało.
blat sypiemy mąką, odkrajamy kawałek ciasta tak na 2 cm grubości. Reszta dalej w siatce. teraz wałkujemy je, pilnując by było mąki na nim sporo (na wierzchu i pod spodem) tak na.. 1-2 mm grubości. Wycinamy kółka szklanka, kubkiem.. wszystko jedno byle okrągłe. łyżeczka nadzienia do środka i zlepiamy brzegi. Porządnie i mocno żeby się nie porozklejały Najlepiej gdzieś na stole rozłożyć bawełniane ściereczki i tam odkładać gotowe pierogi tak by się nie stykały. Identycznie robimy z resztą ciasta. Portem gotujemy duży gar osolonej wody, wlewamy trochę oleju, oliwy jak kto woli. Jak zawrze to wrzucamy pierogi. Niech się gotują z 5 minut. (jak na raty trzeba to w tej samej wodzie gotować resztę). Wyjmujemy pierogi na sitko, przelewamy zimna woda i rozkładamy na talerzach tak, by każdy był osobno i by nie leżały w wodzie. jak obeschną, wystygną to można zamrozić, przesmażyć, no albo od razu jeść