Witajcie.
Przedstawiam krótką fotorelację z naszego Dnia żółwia w stolicy. Impreza odbyła się w lecznicy weterynaryjnej Ostoja Salvet, na ul Hlonda.
Zrobiłem poczęstunek dla żółwi w wielkim koszu, stolik z pęczkami jadalnych roślin. Spędziłem w lecznicy kilka długich godzin, zjadłem obiad, namawiałem ludzi do zmiany diety, wymieniałem się poglądami i starałem się edukować.
Wszystkie moje żółwie zostały dokładnie zbadane. Miały pobieraną krew. Stan gadów Lek wet Marta Marciniak, ocenia na bardzo dobry.
Niestety, to co mówiła Marta Marciniak to prawda- nie często wpadają ludzie, którzy potrafią dbać o swoje żółwie i je dobrze karmić. Z tego własnie powodu zostałem poproszony o zielsko i zaproszony do lecznicy. Nauczyłem się wiele rzeczy. Mogłem uczestniczyć w badaniach innych żółwi, nawet miałem okazję wymacać wielki kamień z kwasu moczowego u żółwia, przed kloakę. Dzień upłynął szybko, ale pozostawił wspaniałe wrażenia.
Oto kilka zdjęć:
Zdjęcia wykonał Lek. wet. Łukasz Skomorucha. Zdjęcia przedstawiają moje żółwie