ostatnio rozglądałam się za żółwiem, dawniej były dwa w zoologicznym niedaleko.wiedziałam że lepiej nie kupować żółwi w zoologicznych i nie kupiłam. poszłam tam dziś,patrzę, a jednego nie ma! pytam się czy go ktoś kupił, a pani mi mówi że zdechł:'( drugi z nich ma z 10cm a panie karmią go kapustą pekińską(kiedyś się zapytałam czym karmić,to powiedziała żeby sałatę dawać i że nie wolno łąkowych roślin bo się otruje),nie mam uvb, ma bardzo suchy piasek i opuchnięte oczka, tak mi go szkoda , że chcę go wziąć. czy to dobra decyzja?