Byłam dzisiaj znowu w Arkadach Wrocławskich, zeszłam do zoologicznego,chociaż po ostatniej wizycie miałam dość. No ale-ciekawość zwyciężyła. Ponadto stwierdziłam,ze nabrałam więcej pewności siebie w wiedzy "żółwiowej" więc będę twarda w rozmowie z personelem.
Trafiłam na moment przejęcia sklepu przez nowego właściciela. Z "united animals" sklep zamienił się na "Aquel zoo", sklep otwarty, ale widać,że przestawiają wszystko w sklepie, regały, ekipa remontowa -coś tam zbija, przestawia.
Weszłam,chodź Pani zastrzegła,że jeśli to coś pilnego. Zlekceważyłam ten komentarz i ruszyłam w poszukiwaniu żółwi.
Pomieszczenie żółwi/:podłoże z kory, duży konar, pusty basen na wodę i mała kryjówka w postaci pustego pnia, zero jedzenia.
A więc: 3 żółwie-jedne stepowiec i 2 greki. Stopowiec (kilkuletni) większy i skorupa zdeformowana-widoczne i bardzo brzydkie przerwy w skorupie..taki maluch a za chwilę będzie pofalowany..w każdym razie stepowiec, schowany w kryjówce, ledwo się zmieścił. 2 greki, maluszki-ale jeden jakoś dziwnie podłużny, podobny do Kinixys belliana...a wsród żółwi- wąż..czy co to do cholery było,może jakiś zaskroniec popielaty (z 10 cm miał)...nazwa na terrarium- SCYNA 80 zł...zastygłam..
Wołam Panią-ta się nie zna, mówi,ze terrarysta gdzieś wyszedł. Woła kogoś, przychodzi Pan, pytam się czemu ten wąż z żółwiami, on nie wie..podchodzi do dziewczyny na kasie, ta mówi,ze jeśli terrarysta tak dał-to pewnie te zwierzęta mogą przebywać razem,ale ogólnie widzę,że dziewczyna nic nie wie..Pytam się czemu żółwie nie mają wody,babka z paniką,ze miały dzisiaj, powiedziałam,ze to jest skandal-to w jakich warunkach przebywają żółwie,że wyglądają jak susze..
Zasiałam konsternację-nie wiedzieli kim jestem,jakby przestraszeni?? nie siliłam się na uprzejmość, nie ukrywałam zdegustowania..
Ale mi za mało..myślałam,ze ten sklep to jakaś siec sklepów (jak kakadu) zamierzałam napisać do siedziby tej firmy, odnieść się do polityki sklepu, do znęcania się nad zwierzętami, do ich etyki, do utrzymywania wizerunku firmy-zastraszyć mediami itp,ale nie ma takiej sieci. To jakiś jeden sklep chyba... no nic-napisze i tak do tego sklepu-wyśle na adres arkad-zastraszę,że jeśli warunki się nie poprawią, to powiadomię odpowiednie organizację a nawet powiadomię portale jak alert24 itp. gazete wyborcza,a na pewno zrobe negatywna kampanię na portalach terrarystycznych..
Czy ktoś mi może powiedzieć, czy taki wąż, czy może zrobić żółwiom krzywdę??