Powiem Ci szczerze że z tym naświetlaniem, UVB, rodzajami świetlówek itd. to jest niezły kosmos.
Producent ReptiGlo nie zadaje sobie trudu aby sprecyzować bliżej informacje na temat ilości emitowanego UVB, temperatury barwowej itd. Kwestia doboru świetlówek to jest temat do obadania jeszcze.
Ja niedługo wymieniem moje UV i osobiście zamierzam się przyjrzeć bliżej świetlówkom innych producentów, może są lepiej opisane albo przetestowane.
Długość naświetlania ma imitować normalny dzienny cykl w naturze, gdzie Słońce rano wstaje, świeci kilka godzin i zachodzi, przy czym długość dnia świetlnego zależy od dwóch rzeczy: szerokości geograficznej oraz pory roku. Takie coś byłoby fajnie odtworzyć w terrarium
.
Podejrzewam, że świetlówki UVB (nie licząc UltraVitaluxa bo to osobna bajka) emitują dość mało tego UVB dlatego muszą być używane dłużej. Niska emisja jest też spowodowana tym, że muszą być bezpieczne także dla ludzi. Naturalne Słońce też jest dużo silniejsze, ale jest zasadnicza różnica - jego promienie emitują też ciepło, co żółwie precyzyjnie wyczuwają, dlatego same chowają się przed tym promieniowaniem kiedy ich ciepłota ciała osiągnie wymagany poziom. W terrarium z kolei mamy dwa osobne źródła ciepła i UVB, więc również dlatego to UV musi być odpowiednio niższe.
Ja jestem jednak zwolennikiem oświetlania UV-ką większej ale nie całej powierzchni terrarium. Warto stworzyć strefy zacienione a obie lampy zamontować blisko siebie. Tu jednak tkwi pewna pułapka - bo o ile w naturze żółw schodzi ze Słońca jak się nagrzeje i napromieniuje o tyle w terrarium to promieniowanie jest dużo słabsze i wychodzi na to, że jego dawka podczas wygrzewania się żółwia niekoniecznie jest wystarczająca. Ktoś powie "w porządku ale dlatego doświetlamy całe terra" - ale zachodzi pytanie czy wówczas żółw może je odczuć i w razie potrzeby się z niego usunąć?
Na pewno musi mieć ku temu możliwość - miejsce gdzie nie dociera to UVB, ale pytanie czy żółw to czuje bez promieni cieplnych?
Jest jeszcze kolejna sprawa - światło. Gady te potrzebują odpowiedniego światła o tzw. "pełnym spektrum", dzięki temu lepiej widzą, są bardziej ożywione i witalne. To również powinna zapewnić dobra świetlówka i dlatego palimy ją tak długo.
Ale jak długo? W końcu dotarłam do w sumie zasadniczej sprawy czyli Twojego pytania.
Na stronie:
http://www.pettortoise.co.uk/tortoise_climate.phpsą interesujące wykresy, z których można odczytać że dla przykładowo żółwia stepowego dzień świetlny wynosi mniej więcej:
styczeń - 4
luty - 4
marzec - 5
kwiecień - 7
maj - 9
czerwiec - 11
lipiec - 12
sierpień - 11
wrzesień - 10
październik - 8
listopad - 5
grudzień - 4
Oczywiście w naturze uwzględnić trzeba okres estywacji i hibernacji.
Można poszukać danych stricte meteorologicznych, żeby dokładniej sprawdzić jak to wygląda dla danej szerokości geograficznej.