Czy taka ziemia może być?

[Agut]

Słuchajcie dzis rano bedąc z małym na specerze, przechodzilismy obok kopary (no dobra spedzilismy tam dobre 30 min bo młody nie chciał odejść ) która kopała wielką dziurę obok naszej kwaciarni. I usypała równie wielką górę ziemi. Noo wiec od razu mnie naszło co by wziac tej ziemi do terra.Zapytała czym moge no i koniec konców wrócilismy do domu z cieżką siata tego czegoś. Pisze tego czegos bo na oko i palec widac ze to piach z gliną. Kurcze czy takie coś sie nada do terra? w koncu jak sie wykopuje trawę z łąi to tam tez nie ma czarnej ziemi tylko taka gliniasta..... ale juz sama nie wiem.. PLS o rade.
Aaa i jesli sie nada to czy musze cos z tym zrobic? czy moge od razu do terra wsypać? ta piacho ziemia mysle ze jest wykopana gdzieś z głebokosci metra od powierzchni. 

[ankan]

Jak jest gliniasta, a nie mocno piaszczysta (taka pyli) to pewno, że się nadaje... Przejrzyj ją czy nie ma jakiś robali, możesz też wyprażyć w piekarniku, ale niekoniecznie.

[neo]

podepnę sie pod ten temat bo szkoda zakładać kolejny -
w moim terra są kamienie oraz chipsy kokosowe mysle nad dodaniem darni ale obawiam sie że naniose sobie mrówek do domu . jak wy sobie z tym radzicie ?
u mnie w ogrodzie juz pare razy próbowałem wyciąć taką darń ale za każdym razem pałętało sie dużo mrówek
może by je czymś wykurzyć < ale takim środkiem który by nie szkodził żółwiowi ew czymś naturalnym >

[witia]

Same chipsy kokosowe oraz kilka kamieni na podłoże się nie nadają. Dobra byłaby wspomniana przez Ciebie darń, bądź zwykła ziemia. Dlatego może spróbuj wykopać ją gdzieś w innym miejscu ogrodu, gdzie nie ma tyle mrówek - myślę, że jakieś się znajdzie?! A nawet jeśli przyniesiesz do terrarium kilka żyjątek, to żółwiowi też się nic nie stanie, o ile nie będzie to oczywiście całe mrowisko

[Beata]

Nie ma takiej potrzeby. Kilka pojedynczych mrówek nie stanowi problemu, same padną. To są robotnice i one nie mogą się rozmnażać.
Ja nieraz zawlekę pojedyncze sztuki razem z żółwiem i nie ma problemu.
Gorsze są muszki ziemiórki, ale z moich doświadczeń wynika że lubią próchnicze gleby, w gliniastej i piaszczystej nigdy mi się nie trafiły.
Jak już są to są nie do wytępienia praktycznie. No ale to mała dygresja.