Kora jako podłoże

[kondi]

Ja korę przestałem stosować. Jeśli złapie wilgoć to często zaczyna pleśnieć (mówię o tych dolnych warstwach), a do tego pyli. Wolę kostkę bukową i darń.

[Beata]

p.s mam pytanie odnosnie podloza(kory)....doszly mnie sluchy,ze kora moze powodowac zranienia,obtarcia u zolwi i nie ejst zalecana....(konkretnie uslyszalem to od chodowcy vel. "znawcy" zwierzat egzotycznych)ktory sie kreci w tych tematach...czy ktos by mogl zweryfikowac ta "teze" bo jesli jest prawdziwa,to musze zmienic podloze....co w dotychczasowym przekonaniu w ktorym zylem,ze kora jest dobra dla zolwi:)

Ja mam do kory sporo zastrzeżeń o czym już pisałam na forum. Nie chodziło akurat o zranienia i otarcia (aczkolwiek nie da się tego też wykluczyć) ale o złe właściwości, powodujące że mikroklimat w terrarium nie jest właściwy, a wręcz w pewnych wypadkach - szkodliwy.

Główne wady kory to:
- nadmierne wysychanie i pylenie
- nieutrzymywanie wilgotności
- pleśnienie i butwienie w warstwach od spodu terrarium
- żółwiowi źle się po tym chodzi, haczy o pojedyncze kawałki, potyka się
- niektóre gatunki są podejrzewane o wydzielanie toksycznych oparów w szczególności w kontakcie z ciepłem lub/i wodą

Sama używałam jej przez jakiś czas i byłam niezadowolona. Były to na ogół okresy krótkie jesienno-zimowe bądź tylko jesienne poprzedzające zimowanie, ew. chłodne dni w lecie, bo w pozostałych żółw przebywał na wybiegu. Mimo tego zauważyłam że się nie sprawdza, dlatego aktualnie uważam że znacznie lepsza jest naturalna darń. Jest to wszak naturalny mikroklimat w którym żyją żółwie w swoim naturalnym środowisku. Kora może nadawać się raczej na krótką metę aczkolwiek jest to na pewno "mniejsze zło" niż piach.

[kuba]

witam
czytajac te opinie stwierdzam,ze maja zolwie "zle".....to oprocz tej kory i bukowych drewienek co byscie polecali?slyszalem,ze mozna trzymac zolwie na samym sianie(ale czy to jest dobre rozwiazanie-watpie)darn naturalna...?skad ja wziać?i ile?i jak z nia sie "obchodzic"tzn. pielegnowac itd....co do drewienek bukowych kiedys je stosowalem,owszem byly fajne bo zolwie sie zakopywaly i bylo OK,le tez gnily,tez nieraz zbierala sie plesn(sczzegolnie pod miska gdy woda sie wylewala)wiec sadze ze to problem kazdego podloza.
poprosze was o dobra rade co moge zastosowac by:
- bylo w miare dostepne dla mnie jak i dla klientow
- moznabylo by to kupic w sklepie zoologicznym(nieoszukujac was na tym mi by zalezalo)
-pielegnacja byla by prosta (np. wymiana zgnilych,brudnych  czesci,a niecalej sciolki)
-byla ekonomiczna
wiem wiem...niezle wymagania,ale w sklepie gdzie nie ma zbyt duzo czasu te cechy sa na wage zlota
pozdrawiam serdecznie

[Beata]

Suche siano niestety pyli, nie umożliwia swobodnego chodzenia, żółw się w nie zapada, a z kolei zbyt mała jego ilość spowoduje że żółw de facto chodzi po gołym dnie terrarium a siano jedynie plącze mu się i owija wokół nóg.

Darń naturalna jest właściwie najtańszym i najbardziej dostępnym podłożem - wystarczy po prostu wykopać ją w czystym miejscu. Może być to też sama ziemia na której dopiero wysiejemy rośliny. Jako podłoże ma wiele zalet ale mimo swojej dostępności jest niestety utrapieniem dla hodowcy. Przed włożeniem jej do terrarium trzeba bowiem pozbyć się żyjących w ziemi robaków wyprażając ziemię w piekarniku lub (jak ktoś ma czas) całkowicie i dokładnie ją przesuszając. U mnie z uwagi na duża jej ilość wybrałam to drugie rozwiązanie, bo żółw na razie i tak korzysta cały czas z wybiegu.
O darń trzeba dbać aby nadmiernie nie wyschła, no i gdy chcemy zachować przy życiu rośliny. Należy ja zatem podlewać ale nie za mocno aby nie utworzyło się błoto i aby na dnie nie zbierała się woda.
Zdaję sobie sprawę z tego że opisane zabiegi są pracochłonne i raczej w Twoim wypadku chyba odpadają. Dlatego naprawdę nie wiem co Ci doradzić jeśli chodzi o gotowe produkty.
Chyba jedynym wyborem nadal zostanie kora a klientów kupujących żółwia po prostu informuj że jest to podłoże tymczasowe, że docelowo lepsza jest darń ale w sklepie nie da się jej zastosować...
chociaż może warto spróbować? 
   

[kuba]

dzieki za informacje:)
co do darni odpada...nie mam warunkow by ja przygotowac......wiec pozostaje mi kora lub drewienka bukowe......i tu nastepne pytanie
co jest lepsze kora czy drewienka:)?albo inaczej.....co byscie mi poradzili bym zastosowal z tych dwoch rzeczy
pozdrawiam

[nulus]

A ja na korę nie narzekam, nie miałem żadnych problemów poza muszkami

[Beata]

Ja bym wybrała korę, bo większe kawałki, ale i te drewienka od biedy mogą być, tylko jest ryzyko że żółw może połknąć i się tym wykończyć. Dlatego sądzę że lepsza kora...

i takie błędne koło mi wyszło