Przyrost to taka jakby jasna obwódka na skorupie żółwia, coś jakby obwodowe rozstępy pomiędzy tarczkami.
Musisz uważać, żeby się nie powiększało, bo już to trochę wpłynęło na deformację skorupy. U maluchów niestety bardzo łatwo o zniekształcenia.
Szczerze, to nie wiem co sądzić o tej mieszance, bo ta pierwsza nie ma dokładnego składu witamin, ilość wapnia nie powala (nie wyczytałam pochodzenia) i zawiera witaminę D3. Dodatkowo opisane sposoby podawania są dalekie od marzeń
I sama nie wiem czy przypadkiem witaminy w mieszance nie blokują przyswajania wapnia. Obiło mi się też o uszy, że nadmiar wapnia jest szkodliwy przy łączeniu z nadmiarem witaminy D3. Witaminę D3 gad przyswoi sobie ze słoneczka i ciepła. Naprawdę trzeba uważać na przedawkowanie. Druga mieszanka wydaje się być zwykłą zmieloną sepią, ale i informacji szerszych brak. Osobiście używam ReptiCalcium ZooMedu, bez witaminy D3, polecone.
Jak to jest maluszek możesz posypywać jedzenie co drugie, trzecie karmienie, przynajmniej dopóki dieta nie będzie wystarczająco bogata w wapń. Możesz też wrzucić do terra czystą sepię dla ptaków, w razie potrzeby żółwik skubnie sam.
Ważenie jest łatwiejsze, gdy włożysz żółwia do miski w pozycji "na pleckach". Może brzmi brutalnie, ale skuteczne
A gady żółwiowate to faktycznie nie łatwy temat, ale jaka frajda jak się udaje rozwikłać choć trochę