Dziękuję za wszystkie uwagi,
jak na razie wszystko jest na swoim miejscu, chociaż zaczyna się już dobierać do roślinek, ale ich mi nie szkoda, zawsze można posadzić nowe. W terrarium jest ziemia z łąki (miała być darń, ale okazało się, żę trawa jest za wysoka i za sucha, bałam się, że się może pokaleczyć) przebrana z robaków, bo też się bałam inwazji
W terrarium posiana jest trawa, już zaczyna kiełkować, jak będzie większa to pokażę zdjęcia.
Wszystkie szyby są oszlifowane, więc mam nadzieję że nic złego mu nie grozi.
A nad pagórkami się zastanowię, to fajny pomysł...
Mój żółwik jest malutki, jest ze mną dopiero 2 tyg., jeszcze nie poznałam jego charakteru, jak na razie widze, że lubi spacerować, korzysta ze wszystkich "mebli" w swoim domku i jak na razie nie psoci za wiele...
Terrarium jest mojego pomysłu i to prawda jest "troszkę" skomplikowane, ale zrobiliśmy je sami z mężem i nie było to wcale trudne tylko czasochłonne.
A nad dopływem powietrza też się zastanawiałam, na górze terrarium jest zakryte w 3/4 powierzchni, po prawej stronie jest 15cm, a po lewej 5 cm wolnej przestrzeni, mam nadzieję, że to wystarczy. No i szyby też nie są szczelne. Jesli jednak będzie coś nie tak, to zawsze można przyciąć pokrywę.
Jak na razie żółwik i terrarium są pod ścisłym nadzorem i obserwacją, i w razie potrzeby będę wszystko modyfikować.