Mokre dno w terrarium

[Remek]

Przed kilkoma dniami zauważyłem, że o ile na powierzchni kora jest sucha to na dole zbiera się wilgoć i kora jest mokra. Wiem ,że jest to zjawisko niekorzystne, pytanie tylko co z tym zrobić

Jakie macie pomysły na wyeliminowanie tego? Beata pisała kiedyś o drenie, tyle że ja mam terrarium szklane, więc ciężko mi coś takiego zrobić

[michalina]

jest do kupienia np. w kwiaciarniach substrat który wchłania i trzyma wilgoć w sobie - ja stosuję to jako podłoże dla rybek a akwarium oraz jako podstawę w doniczkach z kwiatami

ale nie wiem czy w Twoim przypadku napakowanie na dno substratu wchłaniającego wilgoć coś da..... masz szklany zbiornik w którym mokra kora w wysokiej temperaturze będzie się psuła, wytwarzała pleśń albo coś w tym stylu

ja bym zmieniła podłoże:
albo na darń osadzoną na ziemi
albo na ziemię zmieszaną z korą - oczywiście polecam pierwsze rozwiązanie

albo może ktoś inny poleci jeszcze jakieś dobre rozwiązanie 


pozdrawiam

[Remek]

skąd wziąć darń? Sam mam skądś wykopać? A co z żyjątkami, które tam wegetują?

[Beata]

Ja zrobiłam tak, że na dno terra wysypałam trochę piachu a na to korę. Zółw nie kopał więc zakładałam że można spróbować.
Wcześniej miałam ten sam problem, już po krótkim czasie kora na dnie zaczynała miejscami gnić, pleśnieć, zaczynało łazić robactwo... sytuacja była trudna do opanowania, bo jak piszesz - na górze wszystko było ok.

Z piachem było trochę lepiej ale w tych miejscach gdzie bywało mokro piasek zaczynał po prostu kamienieć a poprawy wielkiej nie było. Nie przetestowałam tego zbyt długo bo niedługo później żółw poszedł na przedhibernacyjną głodówkę i potem do lodówki, ale zdarzyło się też że raz się zakopał i dotarł do piachu, a lepiej aby nie miał z piachem kontaktu.

Teraz postanowiłam po prostu zaprzestać używania kory i od wiosny zastosować w terrarium podłoże na jakim żyje żółw - naturalną darń.
Dno zamierzam wysypać ziemią (zluźnioną domieszką piasku) a na to ułożyć kawałki darni wprost z jakiegoś fajnego trawnika / łąki  Część darni będzie podlewana tworząc część wilgotniejszą i chłodniejszą (tam będzie kryjówka), a druga strefa będzie sucha (okolice lampy), tam będę tylko lekko zraszać, zresztą w razie potrzeby zobaczę.

Z tego co się zorientowałam także na Zachodzie żółwiarze od jakiegoś czasu z powodzeniem stosują takie właśnie substraty (różne takie "mixy glebowe"), nikt tam nie używa kory.

Tu jest fajny artykuł o zaletach i wadach różnego rodzaju substratów:
http://www.tortoisetrust.org/articles/substrates.html

Niektórzy zalecają granulat z lucerny, o którym już było na forum, ale widzę że odchodzi się i od tego...

Słowem im bliżej natury tym lepiej 

[Remek]

a miało być prosto 

[reaperman]

Dno zamierzam wysypać ziemią (zluźnioną domieszką piasku) a na to ułożyć kawałki darni wprost z jakiegoś fajnego trawnika / łąki  Część darni będzie podlewana tworząc część wilgotniejszą i chłodniejszą (tam będzie kryjówka), a druga strefa będzie sucha (okolice lampy), tam będę tylko lekko zraszać, zresztą w razie potrzeby zobaczę.

A taka darń to dobra dla żółwika? Nie ma się gdzie zakopać. Chociaż jak ma kryjówkę to chyba nie szkodzi. Jak myślicie?

[Beata]

Na razie używam jej krótko ale wychodzi na to że jest najlepsza 

Mój żółw w niej nie kopie, ale mógłby bo ziemia jest jeszcze na tyle luźna i wilgotna że dałby radę, ale dobrze że tego nie robi... biedne kiełki 
Być może go to nie interesuje bo ma kryjówkę (w niej kopie jak się zagrzebuje do snu - jest tam nieco ziemi i dużo suchych liści).

Żółwie w naturalnym środowisku żyją przecież na mniej lub bardziej luźnej ziemi/darni.

Opiszę niedługo i obfotografuje całe terrarium. Postaram się dziś