Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 28.04.2024, 00:41:16 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Gołębie jajko na wybiegu...  (Przeczytany 7334 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline _Ania147_

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Reputacja: 0
Gołębie jajko na wybiegu...
« dnia: 26.05.2011, 20:40:45 pm »
Nie wiem czy piszę w dobrym dziale...
Mam taki problem i nie wiem co zrobić.
Zacznę od początku: Dzisiaj wiał wiatr więc nie dałam żółwia na balkon. Już kilka dni temu zauważyłam dwa gołębie na wybiegu ,a dokładniej na trawce :-X Nie przejęłam się tym za bardzo. Dzisiaj rano też widziałam te gołębie. Wracam ze szkoły ,wychodzę na balkon ,a tu gołębie jajko!!! :-X :-X :-X :o :o :o Żadnego gniazda nie było. Wzięłam z tatą to jajko w reklamówkę i wyszłam na dwór (mieszkam w bloku). Postawiłam to jajko delikatnie na trawie pod balkonem ,bo innego pomysłu nie miałam... I nie wiem co robić dalej... Na razie jeszcze nie przyleciały na wybieg ,ale boję się :-[ Co robić???!!! Wymienić tą trawę? A jak te gołębie jeszcze raz przylecą? Boję się o żółwia... A jeśli zaczną go atakować? Nie dawać go na razie na wybieg?! A jak zniesie jeszcze raz jajko?  Dodam ,że wybieg nie ma siatki...
Proszę o szybka odpowiedź!!!

Offline rainok

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1388
  • Reputacja: 17
  • 2x Żółw stepowy
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #1 dnia: 26.05.2011, 20:51:59 pm »
No to naprawdę jest dziwna sprawa , gołębie przecież składają jaja do gniazda robione wcześniej przez parkę , do tego wydaje mi się że składają około 2-3 jajek a nie jedno .

Trawy wymieniać nie musisz bo przecież nic się nie stało ;] Ale źle zrobiłaś wynosząc jajo na dół . Gołębie już go nie odnajdą , ja bym je chyba przełożył gdzieś na szmatę na balkonie . Ale dziwny przypadek  :o

Offline semiramida

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1922
  • Reputacja: 67
  • 1992-2012 stepówka Kubusia, od 2013 lampart Bączek
    • Dziennik o żółwicy stepowej
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #2 dnia: 26.05.2011, 21:57:29 pm »
Rzeczywiście dziwna sprawa z tym jajkiem, no i rainok ma rację, gołębie już go raczej nie znajdą.. :(

Jednak co do żółwia, to może i przesadzam, ale ja bym wymieniła podłoże, choć nie mam pojęcia czy gołębie roznoszą jakieś choroby. Ale lepiej na zimne dmuchać. A na wybieg jak najszybciej załóż siatkę, najwyraźniej jest to miejsce bardzo dla ptaków atrakcyjne, nie wiadomo co tam jeszcze przyleci.
Chcesz adoptować lub oddać żółwia do adopcji? Zajrzyj tu --> ADOPCJE ŻÓŁWI NA FORUM

TomaszW

  • Gość
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #3 dnia: 26.05.2011, 22:00:11 pm »
Krótko mówiąc - już po "ptoku" (bo z tego wyniesionego na trawnik jajka nic się już nie wykluje...).

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #4 dnia: 26.05.2011, 22:09:38 pm »
Gołębie niestety roznoszą pasożyty, wszy, a także ptasią grypę.

Jajka potrafią złożyć dosłownie wszędzie - nawet na gołym betonie.

Z tego jajka co wynieśliście nic już nie będzie - ale i tak nie mogło zostać na wybiegu, bo nim pisklak by się wylęgł i dorósł to z wybiegu byłaby jedna wielka kupa guana. I byłby dla żółwia 2 miesiące, czyli całe lato nieczynny.

Załóż siatkę - żeby kolejne gołębie nie kręciły się po wybiegu i nie składały bezproduktywnie jajek - bo będziesz je musiała za każdym razem wywalać, a po co.

A podłoże - jeśli się tam załatwiły to przynajmniej miejscowo trzeba wymienić.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Bemilka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1461
  • Reputacja: 49
  • Osada Żółwikowo
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #5 dnia: 26.05.2011, 22:15:21 pm »
Gołębie niełatwo zniechęcić, gdy już zdecydowały się gdzieś gniazdować. Kiedyś po dłuższej wojnie wygrały ze mną i wychowały sobie dwoje ślicznych piskląt na moim balkonie, ale trudno było go potem doszorować, warstwa odchodów miała centymetr grubości. I przyniosły tylko parę patyków, to miało być to gniazdo, tak naprawdę jajka leżały w skrzynce na gołej, suchej ziemi. I najpierw było jedno, a następnego dnia bodajże drugie. Nikt z domowników na nic nie zachorował, ale nie mieliśmy jeszcze wtedy żółwi. Myślę, że siatka koniecznie, ale o wymianie podłoża nie śmiałabym wyrokować, nie wiem. Licz się z tym, że gdy osłonisz wybieg, gołębie zainstalują się z drugim jajem gdzieś obok.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #6 dnia: 26.05.2011, 22:21:42 pm »
Zarazić się można np. szorując balkon z kup bez rękawiczek - wystarczy jakieś małe rozcięcie na ręce. Przynajmniej w przypadku ptasiej grypy.
Dla żółwia może to być o tyle niebezpieczne, że gołębie mogą załatwiać się na wybieg, czy na jedzenie, a żółw to może potem zjeść. I jakieś pasożyty z tej kupy załapać. 
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Agata

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 235
  • Reputacja: 13
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #7 dnia: 27.05.2011, 00:54:07 am »
Czytałam nawet, że żółwie mogą same próbować zjeść takie ptasie odchody  :-\

Offline Foox

  • Żółw grecki (Testudo hermanni)
  • **
  • Wiadomości: 78
  • Reputacja: 2
    • Modelarstwo
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #8 dnia: 27.05.2011, 09:36:29 am »
Witam

Jak już pisałem, studiuję w Bydgoszczy i wynajmuję tam kawalerkę na ósmy piętrze. Balkon jest bardzo duży, ale jest okropny problem z gołębiami  >:D Balkon cały zafajdany, nie ma gdzie nogi postawić. W zeszłym, tak jak i w tym roku zrobiły sobie dziady gniazdo w wiaderku od mopa, dokładnie tak jak wyżej ktoś wspomniał, 30cm odchodów i może z 10 gałązek. Jako, że nie korzystam z balkonu pisklaki się wykluły, ale brzydaleeee :D, ale do rzeczy...jeżeli nie chcesz żeby się zadomowiły na stałe to radzę założyć siatkę, taką jak moskitiera od sufitu do barierki bo naprawdę nie dasz sobie z nimi rady. Kiedyś właściciel od którego wynajmuję kawalerkę powiedział żebym je złapał bo on na działce ma gołębie i je tam wpuści, ale łatwo mówić :) wystarczy otworzyć balkon i już ich nie ma. Nie wiem może ktoś ma inny sposób :) A podłoże dla żółwika też bym wymienił bo jeżeli złożyła tam jajko to i pewnie popuściła  :-\
"Nigdy nie myślę o przyszłości. Nadchodzi ona wystarczająco szybko."

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #9 dnia: 27.05.2011, 10:05:18 am »
To ja chyba coś tu znowu dodam o ptakach - teraz o gołębiach.

Golębie są z natury przywiązane do miejsc swego urodzenia się, i mają ten gen na tyle silny, że w czasie wojny roznosiły pocztę po całym świecie uczepioną do nóżek. Nigdy nie pudłowały i zawsze zewsząd wracały do ...swego domu.
Dlatego też walka z nimi, aby nie składały jaj tam, gdzie się same urodziły jest bardzo trudna i, w sumie, jest okrutne.

Gdyby gołębi było mało, byłyby lubiane i nikt by ich nie wypędzał z balkonu, ale są to liczne ptaki i nie znam nikogo, kto je lubi czy podziwia. Populacja ich się gwałtownie powiększa wraz z dobrobytem - czyli dokarmia się je nieprzytomnie i one sobie tak potem żyją. Najwięcej jest ich w miastach, bo właśnie w miastach żarcie leży na ulicy.

Teraz kilka słów o higienie i o chorobach typu ptasia grypa czy innych ptakopochodzących - ludzie, skąd u was gadziarzy takie fobie?! Przecież ptaki i gady są bliskie sobie! Czym się zasadniczo różni grzebanie i sprzątanie po żółwiach od posprzątania balkonu po gołębiach? Mają podobne choroby i produkuje się dla nich podobne leki. Rozmnażają się poprzez jajka. Nawet dzioby mają bez zębów. A teraz dla lepszego zobrazowania wyobraźcie sobie np. mój Kraków, że jest lato, gorąco i od 3 tygodni nie pada deszcz, a po zagołębionym od wieków mieście każdego dnia łażą tłumy turystów, i potem wracają do swych domów - czy wyrzucają te buty przed wejściem do domów? A ile z nich potem umiera na ptasią grypę? A co z wakacjami w Wenecji i kawą na placu św. Marka? NIe da się jej tam wypić bez wgapiania się w nas gołębich oczu i s... nam prawie po nogach. A taki Amsterdam to jest dopiero pełen gołębi, i to znacznie brzydszych niż te krakowskie, bo nawet pióra gubią co rusz i są brudne i obleśne, a Holendrzy pozwalają im żyć.

Wybiegom dla naszych żólwi towarzyszą zawsze ptaki, i ich odchody. Żółwiom trzymanym na wybiegach nad morzem spadają na wybiegi i głowy guana mew! I tak to się wszystko kitłasi...
Wirus ptasiej grypy jest mutantem powstałym w zamkniętych izolowanych hodowlach udręczonych ptaków, które są potem konsumowane przez ludzi. Jest jeszcze masę innych wirusów, z którymi współmieszkamy.
Najważniejsze to umyć ręce, umyć podłogę, posprzatać balkon po gołębiach i normalnie żyć.

Offline Jakub

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1516
  • Reputacja: 23
  • Testudo Hermanni żółw grecki o imieniu Tuptuś
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #10 dnia: 27.05.2011, 10:13:17 am »
No w sumie jakby nie patrzeć to zawsze jakiś ptak załatwi się na wybieg żółwiowy, pochodzi po nim...
Wiec myślę, że nie ma co panikować.
Pozdrawiam Jakub

Offline semiramida

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1922
  • Reputacja: 67
  • 1992-2012 stepówka Kubusia, od 2013 lampart Bączek
    • Dziennik o żółwicy stepowej
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #11 dnia: 27.05.2011, 13:41:19 pm »
Basiu, to wszystko prawda co piszesz i nie namawiam nikogo do tępienia gołębi w miastach, jednak nikt nie oblizuje tych butów, a jak ptak nawet na głowę narobi to się to umyje a nie zjada, natomiast żółw może zjeść takie podłoże z ptasimi odchodami i czymś się zarazić. Na wolnych wybiegach na pewno różne ptaki narobią na trawkę, ale przecież intencją opiekuna byłoby natychmiastowe usunięcie takich odchodów, tak jak tych wyprodukowanych przez pupila. Dlatego moim zdaniem nie wpadać w panikę ale starać się trzymać max higienę u żółwiastego.
Chcesz adoptować lub oddać żółwia do adopcji? Zajrzyj tu --> ADOPCJE ŻÓŁWI NA FORUM

Offline Skorupa

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 6
Odp: Gołębie jajko na wybiegu...
« Odpowiedź #12 dnia: 06.07.2011, 20:31:55 pm »
U nas na balkonie też zniosły jajka w worku z ziemią (bo na jeden dzień Mąż wystawił, zanim zaniósł do piwnicy i już zdążyły małpy). Jak już sobie poszły - wywiesiliśmy tam wydrukowany cień ptaka, który zjada gołębie :) nie ma od tej pory żadnego śmiałka, który chciałby nasz balkon odwiedzić. W ostrzejszych przypadkach można też włączyć z neta odgłosy takiego ptaka i wywiesić na balkonie płyty CD - też świetnie odstraszają :)