Taka już jestem... pomagam w miarę możliwości! Doceniam każdego kto prosi o pomoc i nie unosi się pychą, kiedy zostanie konstruktywnie skrytykowany. Tutaj na forum poznasz wspaniałych ludzi, specjalistów od praktycznie każdego gatunku, dlatego nie bój się pytać. Każdy z nas kiedyś zaczynał. Ja musiałam zmienić w swoim terrarium praktycznie wszystko (podłoże, oświetlenie, kryjówkę) nie wspominając o błędnym pożywieniu. No... ale dzięki temu mój Tupcio jest najszczęśliwszym żółwiem w okolicy
Ale wróćmy do Twojego terrarium...
Po pierwsze: basenik wymień na większy, tak aby żółw bez problemu mógł do niego wejść i napić się wody.
Po drugie: kryjówka powinna być w ciemnym kolorze, biały może żółwika odstraszać. Musi być też dostatecznie duża aby żółw mógł się do niej schować i obrócić. Ponadto kryjówkę wkop w ziemię, a na nią wysyp kilka liści np. brzozy żeby żółwik mógł się na nich wylegiwać a przy okazji podjadać. Pamiętaj jednak żeby co pewien czas liście wymienić, bo mogą pleśnieć co jest dla skorupy niebezpieczne.
Po trzecie: w przypadku Twojego gatunku żółwia przydałby się skalniak, wysypane kamyczki obok siebie tak aby tworzyły wysepkę (możesz tam wówczas położyć gadzie jedzonko i masz pewność, że żółwik nie zje z posiłkiem ziemi).
Po czwarte: jakie masz żarówki? Widzę tylko jeden cień, a powinny być dwa? Grzewcza: o jakiej mocy? UVB - jaka?
Po piąte: Czy pomyślałeś o odrobaczeniu? Ja dowiedziałam się dopiero po sześciu miesiącach, że żółwia również powinno się odrobaczyć (przynajmniej raz do roku). Mój Tuptuś miał w kale glisty, które w początkowym etapie powodowały awitaminozę.
Tyle rad ode mnie. To forum to kuźnia pomysłów. Ja od niektórych osób podpatrzyłam bardzo ciekawe rozwiązania. Chcieć to móc
Pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie (przy okazji będziesz mógł porównać jak było kiedyś a jak jest teraz
)
http://forum.zolw.info/zolwie-lamparcie/zolw-lamparci-5299/http://forum.zolw.info/wybieg/wybieg-dla-tuptusia/