Co do zabezpieczenia przed podkopem , mam to szczęście ,że w miejscach gdzie postawiłem wybiegi kiedyś stały murowane komórki , z czasem je rozebrano , a naniesiona warstwa ziemi nie jest niestety zbyt głęboka. Kopiąc dodatkowe kryjówki dla Filipa i Warszawianki dotarłem praktycznie do dawnej podłogi, akurat tam był beton. Poza tym na tyle ile mogłem wkopałem w ziemię ściany wybiegu.
Wysokość ścian , faktycznie nie najmniejsza, bo około 50 cm , przy czym latem ten ogródek to istna patelnia. Chciałem uzyskać ,,stały" cień , mniej więcej 30-40cm w wybiegu małym i jakiś metr w dużym, tam też zamierzam postawić kryjówki, baseniki i miski z jedzeniem. Myślę ,że jeśli żółwie będą się chciały opalać to wybiorą część bardziej nasłonecznioną , a w chwili chęci na chłodek przejdą do części zacienionej. Oczywiście jeśli okaże się ,że przesadziłem, pozostanie mi przycięcie przynajmniej dwóch ścian w każdym wybiegu. Teraz pozostaje mi czekać na ocieplenie, bo dzisiaj u mnie tylko deszcz chwila przerwy , i znowu deszcz...