Witam wszystkich,
Jako, że po zimie na Podhalu nastało lato (wiosny nie było wcale) postanowiłem maluchowi zafundować letnią rezydencję.
Do budowy posłużyła płyta osb z casto (250x125). Koszt z cięciem jakieć 90pln. Pół godziny roboty i podwaliny są (wyszło 125x100x30).
Nasza darń coś niespecjalnie wyrosła, więc pojechaliśmy nad rzekę i nakopaliśmy conieco.
Botanik ze mnie kiepski i jednego zielska nie jestem pewien, więc proszę o identyfikację:
W puste miejsca planuje posadzić jeszcze truskawki i parę innych roślin.
Dzisiaj wpuściłem go pierwszy raz i gada nie poznaje, gania zachwycony podskubując to i owo w międzyczasie. Wlazł nawet do basenika, zanurzył łeb i się napił.
Wracając do lokatora to jest całkiem wporządku. Przyrosty się nie powiększają, karpaks pociemniał. Obecnie się trochu kurujemy, ale myślę, że będzie ok. W kupsku znaleziono strongyloidesy, więc podajemy fenbendazol. Została do podania jeszcze jedna dawka w przyszłym tygodniu, a potem znowu badanie.