usunięcie granitowych ścianek tylnych domków było trafionym posunięciem, już drugi z domków został przez żółwie "zdemolowany", idąc dalej tym tropem postanowiłem przebudować pozostałe dwa domki, wobec tego podkop pod deskami, który został zrobiony przez żółwie został zasypany, za pewne za kilka dni znowu pojawi się w tamtym miejscu jakaś dziura

tak mniej więcej wyglądają tyły dwóch pierwszych domków bez tylnych ścianek, w pierwszym przypadku wielka dziura, w drugim przypadku historia dopiero się tworzy, ale coś czuje że niedługo będzie tam przelotowy tunel:

pozostałe 2 domki zostały dzisiaj zmodernizowane, o ile na tym górnym będzie można się spodziewać w niedługiej przyszłości jakieś "dziury wylotowej", o tyle ten niżej pozostawia żółwiom całkiem spore miejsce do popisów

Wyższy domek znajduje się w środku usypanej górki ziemnej, niższy natomiast znajduje się pod pod poziomem "0", także miejsca do kopania im na pewno nie zabraknie, zbyt prędko do góry się nie przekopią

będąc dzisiaj na wybiegu postanowiłem w miejscu gdzie zaczyna się wejście i wyjście do domków "pod deskami" usypać progi ziemne, takie małe utrudnienie dla żółwików, kolejna górka do pokonania, odległość między deską o podłożem czy żółwiem była dość spora, postanowiłem ją nieco zwęzić oraz dodatkowo urozmaicić ukształtowanie wybiegu, miejsca jest tyle, żeby żółw mógł przejść bez ocierania skorupą o deski (choć muszę dodać, że żółwie jednak lubią się przeciskać przez czasami zbyt ciasne szczeliny)

w końcu! pierwsza w tym roku truskaweczka

, jeść zjadły, ale potem prychały, chyba za dużo wody jak na jeden posiłek


na chwile obecną żółwie karmione są zielonym liści mniszka lekarskiego oraz liśćmi babki lancetowatej, wkrótce urośnie żółtlica, także ich dieta zostanie wzbogacona także o jej liscie i kwiaty
mniejszy żółw smakuje w kwiatkach rumianku, większy go nie tyka
na wiosnę i na jesieni żółwie pochłaniają ogromne ilości żółtych kwiatków mniszka lekarskiego, dziennie są wstanie zjeść nawet po 10 dużych kwiatków,
w okolicy rośnie chrzan, pomimo tego że żółwie bardzo chętnie się nim objadają to ich nim nie karmię, gdzieś wyczytałem że liście chrzanu zawierają duże ilości fosforu,
który utrudnia asymilacje wapnia niezbędnego do budowy układu kostnego i skorupek żółwi.