Cześć
Zapewne mój wybieg nie jest tak powalający jak u innych forumowiczów, ale liczy się to, że młokos ma dostęp do słońca i może bezkarnie zażywać kąpieli słonecznych.
Szanowny Pan Tupson ma się dobrze, już nawet nie pamięta traumatycznego wydarzenia z przed tygodnia, kiedy wytrwale walczył z mrówką
Zrobił się jakby aktywniejszy i zaczął obmyślać plan ucieczki
W załączeniu przesyłam kilka zdjęć maluszka