U mnie w starym mieszkaniu, jeszcze z rodzicami jak mieszkałem, był całkiem spory krzaczek hibiskusa. mama jednak gdzieś przeczytała, że przynosi pecha, a że miałem kiepski okres na uczelni, to postanowiła zaradzić i wyrzuciła

Od tamtej pory nie mam hibiskusów, z reszta nie lubie jego kwiatów.