Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 16:10:13 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Osowiały żółw - czy ktoś ma podobnie?  (Przeczytany 5435 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline olika

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Reputacja: 1
Osowiały żółw - czy ktoś ma podobnie?
« dnia: 17.10.2012, 22:29:57 pm »
odkąd zabrałam zółwia z balkonu kilka tygodni temu jest osowiały.... lampy w terrarium nie pomagają, praktycznie nie rusza sie z miejsca, nie je od kilku tygodni, ciągle śpi schowany pod ziemią bądź na wierzchu.... kąpiele wcale go nie pobudzają....
plan był by go pierwszy raz zazimować tego roku ale nie sądziłam, że odbyć miałoby się to tak wcześnie, tzn juz w pazdzienriku....
poza tym ciągle nie mam pomysłu na stopniowe obniżanie temperatury :/
w domu jest 20 stopni, w piwnicy tez mam ciepło, na balkonie za zimno.... :/

TomaszW

  • Gość
Odp: Osowiały żółw - czy ktoś ma podobnie?
« Odpowiedź #1 dnia: 17.10.2012, 22:34:17 pm »
Twój żółw już hibernuje.

Offline darcia23

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 461
  • Reputacja: 6
  • Todzia, Magellan, Emi :)
Odp: Osowiały żółw - czy ktoś ma podobnie?
« Odpowiedź #2 dnia: 18.10.2012, 09:53:15 am »
może to rozwieje troszkę Twoje wątpliwości  :)

Co do zimowania to wygląda u mnie to tak: w połowie października Todzia robi się już senna i przestaje jeść ale nadal po nocy wynoszę ją ze jej skrzyneczki na ogródek, robię jej kąpiele w misce na dworze ale tylko w piękne słoneczne dni. Wody używam z kranu o temperaturze ok 30 stopni ale nie trzymam jej tam dłużej niż kilka minut. Wolę wykapać ją częściej jeśli jest pogada bo wierci się strasznie a jeśli ma się opróżnić to zawsze robi to od razu po włożeniu do miski. Dostęp do świeżej wody ma codziennie. Pogoda jest najlepszym wyznacznikiem do określenia terminu zimowania. W pierwszym tygodniu listopada wyporządzam skrzyneczkę po lecie na zimę i znoszę ją do piwnicy. Nie ma problemu z zasypaniem, zakopuję się i śpi. Obok skrzynki umieszczam miskę z wodą aby była wilgotność odpowiednia choć piwnice mamy i tak wilgotne. Kontroluje Todzię raz w tygodniu, dolewam wody do miski. Do skrzynki wsypuję ziemię, taką kupną, wsypuje kamyczki (gruby żwir),mieszam razem i daję na spód. Kolejna warstwa to liście z brzozy, sianko i kupuje suszony pokarm dla żółwi lub staram się wcześniej uzbierać i przygotować „zapasy” dla Todzii w postaci suszonych liści mniszka lekarskiego i babki lancetowatej, itp. Czasem też kupuję - HERBAL PETS KARMA ZIOŁOWA STANDARD, który ma podobny skład -  suszony liść mniszka lekarskiego i babki lancetowatej, liść brzozy i pokrzywy, trawa, ziele lucerny, kwiat malwy i nagietka lekarskiego).Garść tej karmy mieszam z siankiem - to na wypadek gdyby się coś wydarzyło i nagle by się obudziła i chciało coś zjeść, lecz przez te 12 lat nie miałam takiego przypadku.
Na wiosnę a to zależy od pogody( kwiecień) kiedy robi się już ciepło skrzynkę wynoszę na ogródek i promienie słoneczne budzą Todziulkę. Gdy się rozbudzi, tak, że otwiera oczka wyjmuje ją na trawkę i zostawiam. Nie kąpie jej od razu, oswaja się po zimie, budzi w pełni i jeśli jest piękny słoneczny dzień i wiem, że pogoda będzie już coraz ładniejsza to robię jej kąpiel, taką samą jak opisywałam przed zimą. I tak przez 12 lat radzimy sobie – całą wiosnę, lato, jesień w dzień przebywa na ogródku chyba, że bardzo pada to siedzi w swojej szyneczce w ganku w której śpi nocą w okresie aktywnym.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Osowiały żółw - czy ktoś ma podobnie?
« Odpowiedź #3 dnia: 18.10.2012, 12:10:34 pm »
Olika - obawiam się, że będziesz zmuszona plany zmodyfikować i zazimować gadzinkę wcześniej. Szkoda go w terro w cieple trzymać.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline olika

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Reputacja: 1
Odp: Osowiały żółw - czy ktoś ma podobnie?
« Odpowiedź #4 dnia: 18.10.2012, 21:32:36 pm »
wszystko fajnie tylko jak stopniowo zmniejszać temperature? do lodówki go przeciez od razu nie wstawie....

Offline olika

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Reputacja: 1
Odp: Osowiały żółw - czy ktoś ma podobnie?
« Odpowiedź #5 dnia: 03.11.2012, 17:57:04 pm »
Żółwik siedzi od dzisiaj, a raczej śpi, w swoim terro w piwnicy, temperatura tam kształtuje się na poziomie 15 stopni. Jest to stanowczo za dużo na zimowanie, ale licze, ze obniży się trochę jak spadnie temperatura na dworzu. Potem żółw pójdzie do lodówki, prosze o informację, czy zimownik może być plastikowy? Prosze też powiedzieć jak często otwierać lodówke? Będzie to lodówka spozywcza, to czy zatem normalne jej uzytkowanie wystarczy? Temperatura w lodówce to blisko 5 stopni więc będzie ok. Jaka jest minimalna temp do zimowania gadziny? Czy sianko i liście brzozy (i dlaczego brzozy?) są obowiązkowe jako kołderka w zimowniku?

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Osowiały żółw - czy ktoś ma podobnie?
« Odpowiedź #6 dnia: 03.11.2012, 18:41:19 pm »
Zimownik może być plastikowy. Wystarczy tyle co otwieracie zazwyczaj lodówkę. Minimalna temperatura do zimowania to 2 st, już okolice 0st są niebezpieczne dla zrowia lub życia żółwia.
Możesz dać samą ziemię. Liście brzozy są polecane dlatego że są bezpieczne dla żółwia (tzn nietrujące, chociaż przy zimowaniu nie ma to większego znaczenia bo żółw ich jeść i tak nie będzie). Ogólnie z bepiecznych drzew moge wymienić klon, buk, leszczyna, lipa, morwa, brzoza