Ines, to jak to sie znowu powtórzy to im ją oddaj, bo po co ci taki bubel.
Ochłodzenie od soboty ma byc nietrwałe, a potem znowu plusowa temperatura, to się nie martw w razie następnej awarii.
Witia, ja wrócę na chwilkę do tego co przedtem tu powiedziałeś, że lodówka jest lepsza niż inne pomieszczenia na zimowanie żółwi, bo chcę powiedzieć, że z perspektywy żółwi to kazde chłodne pomieszczenie jest lepsze, niz najlepsza lodówka.
Ja mam doświadczenia w lodówce, w garażu i na balkonie, (a kiedyś z chłodnym pomieszczeniem) i z mego doświadczenia z kilkoma żółwiami wynika, że najlepiej czują sie na balkonie, a potem w garażu, a na końcu w lodówce. W lodówce są drgania (które żółw jako ziemne zwierzę doskonale wyczuwa) i nie ma tam wahań ciśnienia, ani wilgotności w taki sposób jak na balkonie, gdzie żólw potrafi dostosywać się do zmiany pogody na kilka godzin naprzód, co ja słyszę

. W lodówce nie podlega on żadnym zmianom, co jest dalekie od realu. A więc dla żółwia najlepszy jest balkon lub zimny garaż, a dla człowieka, jako właściciela żółwia, lodówka.
Ale, oczywiście, zimujemy tu w lodówkach, i o tym tu gadamy, bo balkon jest dla bardzo doświadczonych i poświęcających się ludzi. Taka prawda - ja ostatnio każdej nocy sprawdzam, około 3 godz.

A ile tam kołderek i kocyków leży w pogotowiu!

A i miejsca w lodowce są już przygotowane na ewentualny atak zimy.
I jak o tym wszystkim myślę, to zawsze mówię, że żółwie to zaraza.