Moi drodzy! Wczoraj moje żółwie zakończyły swoje zimowe leniuchowanie. W lodówce były dokładnie 6 tygodni, w 5 stopniach. Zostały przeze mnie zważone, wykąpane. Pestka nie może usiedzieć w miejscu i ciągle łazi, Kapsel po chwili chciał już jeść liście dębowe, którymi przysypałam wczoraj kryjówkę, by sobie spokojnie,w ciemności dochodziły do siebie, Rambuś obecnie odpoczywa.
Pozdrawiam serdecznie!