przykro mi Witia ale kolezanka ma zółwia odkąd była małą dziewczynką, chodzi po domu, balkonie, wszedzie.... całe swoje zycie, jej to pasuje, żółwia uważa za zdrowego i szczęśliwego, nie zmieni tego, podkresliła to wielokrotnie, wrecz bawi ją hodowla w naszym stylu... ale tak to już jest, że Ci co kupili żółwie 20 lat temu na rynku, tak go własnie hodowali, jak kota czy psa, bo o hodowli zółwi niewiele wiedzieli, nie było internetu....
śmiałam sie pare m-cy temu ze do zimowania jeszcze mam tyle czasu a mnie zaraz wrzesien zastanie, a kupka jeszcze nie przebadana esz :/