tak się właśnie zastanawiam, czy będę miał czas aby to wszystko zorganizować
Kupno lodówki i innych potrzebnych rzeczy nie będzie problemem, ale od października zaczną się studia i masakryczny zapierdziel, więc w domu będę pewnie tylko kilka dni w miesiącu...
Mógłbym zrobić wszystkie badania, odrobaczyć żółwia we wrześniu i zostawić go do końca października w szklarni, aby sam zapadł w sen zimowy? Potem, w któryś weekend przełożyłbym go do odpowiedniego pojemnika i umieścił w lodówce. Przy wybudzaniu musiałbym skorzystać z pomocy rodziców - podnosiliby temperaturę przez kilka pierwszych dni, a z zimownika wyciągnąłbym go już osobiście, bo więcej jak 2 wolne dni podczas weekendu to chyba nie zajmie.
Tylko pozostaje kwestia obserwacji podczas zimowania i po wybudzeniu. Jak pisałem, będę miał naprawdę masę nauki i nie będę mógł doglądać żółwia osobiście..
PS. pisząc elektroniczny termostat mam na myśli możliwość ustawienia konkretnej temperatury na wyświetlaczu. Coś jak w lodówce z pierwszego linku.