Za dużo tutaj paniki. Zapewniam Cię, że źle mu to nie jest.
W takiej temperaturze to normalne, że ma otwarte oczy, to jeszcze dosyć ciepło, na pewno nie załapie w takich warunkach tego, że trzeba już spać!
W ciągu ostatniego tygodnia przygotować staraj się utworzyć temp. około 10 stopni. Potem wsadź go do lodówki.
W lodówce dopiero zapadnie w sen wwłaściwy po okresie koło tygodnia. Może być wcześniej, może być nieznacznie później. Ale do tego etapu jeszcze masz sporo czasu.
Mniej paniki i chaosu, to nie służy ani Ci ani Tusiowi.