Ja swoje gady trzymam tak jak już wcześniej opisywałem, pamiętam tę noc z czwartku na piątek, gdzieniegdzie przymrozki, gdzieniegdzie temperatura 0 Stopni, a u mnie +4 na balkonie
, a w budzie jeszcze cieplej, więc co mogę powiedzieć, albo miałem szczęście, albo po prostu dobrze poprzykrywałem budę. Fakt, że mieszkam w stolicy ciepłego dolnego śląska, Wrocławiu też nie jest bez znaczenia, ale i w innych miejscowościach da rade stworzyć warunki podobne do moich i z może o maks 2 stopnie niższą temperaturą.
MDF to dobry pomysł, fajna nowość (bo od niedawna na rynku) odporny na wilgoć istnieje też jego substytut mianowicie sklejka, której nie zaszkodzi leżenie w wodzie, więc też bardzo twarda płyta. O dostępności słów kilka, to ciężko mi powiedzieć, w moim otoczeniu (a mam teścia stolarza) takie płyty są sprzedawane zazwyczaj na arkusze (drogie i wielkie), w ostateczności przy dobrych wiatrach odsprzedawane są jakieś odpady z przycinek, ale to nie zawsze. Jak masz pod ręką kogoś starszego, tatę, brata, dziadka, wujka, stryja kogokolwiek to poproś go i idźcie razem do hurtowni meblowych (na pewno są w waszym mieście przynajmniej 2) i tam zapytajcie się o towar wam potrzebny. Płyta meblowa (czyli płyta wiórowa oklejona) jest bardzo słabo odporna na wilgoć, więc aby chociaż trochę zwiększyć jej trwałość (jako materiał budulcowy na budę, domek), należałoby jej krawędzie (miejsca gołej wióry po cięciach formatowych) obłożyć profilem np. C18, 15 (chodzi o grubość płyty) wtedy powinna wytrzymać o kilka tygodniu dłużej, nawet przy dużej wilgotności. Co do samego zwierzaka, to nie wiem czy jest sens wyprowadzać go znowu na dwór jak cały czas (już od kilku dni) siedzi ponownie w warunkach sztucznych/ terraryjnych gdzie temperatura jest stała zarówno w dzień jak i w nocy (a w obecnej chwili takowa powinna posiadać dość dużą amplitudę), dodatkowo dochodzi wilgotność powietrza, ale to powiedzmy sprawa drugorzędna, nie wpływająca w tak dużym stopniu. Napisz koniecznie coś więcej, jak zachowuje się obecnie żółw, jaką temperaturę ma obecnie w swoim otoczeniu, czy przyjmuje jakiekolwiek racje żywnościowe, jaki jest jego stan zdrowia odnośnie nawodnienia organizmu.
W razie problemów z dostępnością towaru, czy innych kłopotów, najlepiej na wstępie podaj miejscowość w której przyszło Ci mieszkać
, a następnie problem na jaki w danym miasteczku spotkałaś.
PS: Przepraszam, ale tego znowu dużo...